Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Joanna" i "W drodze do domu" od piątku w kinach

0
Podziel się:

Dramat "Joanna" w reżyserii Feliksa Falka, nagrodzony na tegorocznym
festiwalu w Gdyni oraz doceniony w San Sebastian norweski film "W drodze do domu" trafią w piątek
na ekrany polskich kin.

Dramat "Joanna" w reżyserii Feliksa Falka, nagrodzony na tegorocznym festiwalu w Gdyni oraz doceniony w San Sebastian norweski film "W drodze do domu" trafią w piątek na ekrany polskich kin.

W Gdyni Falk otrzymał za "Joannę" nagrodę w kategorii najlepszy reżyser. Zwyciężył również w kategorii najlepszy scenarzysta - to on bowiem napisał scenariusz "Joanny", historii rozgrywającej się w czasie II wojny światowej.

Główną bohaterkę filmu gra Urszula Grabowska. Wciela się w kelnerkę, która przygarnia ocaloną z łapanki 7-letnią dziewczynkę.

"Los w tym filmie decyduje o wszystkim. Pozwala ludziom się odnaleźć, by za chwilę zadać cios i doprowadzić do rozstania" - zaznaczają twórcy.

Ile jest w nas miłości? Jak wiele jesteśmy w stanie z siebie poświęcić? Czy jest cena, której nie zapłacimy, gdy w grę wchodzi życie ukochanej osoby? Czy naprawdę jesteśmy tak dobrzy, jak o sobie myślimy? Do takich pytań skłaniać ma film "Joanna".

W październiku na spotkaniu z widzami i dziennikarzami aktorka Urszula Grabowska podkreślała, że z "Joanny" jest bardzo zadowolona. "Długo czekałam na taką rolę" - przyznała. Jak oceniła, walorem filmu - pomocnym w kreowaniu postaci - był m.in. bardzo dobry scenariusz: "z precyzyjnym rysunkiem psychologicznym postaci i mocnym ładunkiem emocjonalnym".

"W drodze do domu" - film uhonorowany na tegorocznym festiwalu w San Sebastian nagrodą za najlepszy scenariusz - to nowy obraz norweskiego reżysera Benta Hamera, twórcy "Historii kuchennych" z 2003 r.

"To piękna, ciepła, klimatyczna historia rozgrywająca się w czasie Bożego Narodzenia. Cechuje ją słodko-gorzki humor" - podkreśla dystrybutor wprowadzający ten film na polskie ekrany, firma Against Gravity.

Hamer łączy w tej historii tragizm z komedią, melancholię z frywolnością, smutek i nostalgię z nadzieją i radością. Na ekranie prezentowana jest cała mozaika ludzkich typów i zachowań. Film ma prowokować do refleksji nad ludzką naturą, a jednocześnie nieść optymistyczny przekaz.

Akcja zawiązuje się, gdy w wigilijny wieczór w małym norweskim miasteczku Skogli kilka osób, mimo przeszkód, próbuje odnaleźć drogę do domu. Bohaterowie różnią się pod względem wieku i charakterów, łączy ich natomiast jedno - pragnienie powrotu w rodzinne miejsce z własnym bagażem życiowych doświadczeń. Dom, traktowany jako ostoja miłości i bezpieczeństwa, okazuje się dla bohaterów wartością najcenniejszą.

W piątek na polskie ekrany trafi także zwycięzca tegorocznego Berlinale, turecko-niemiecki "Miód" w reżyserii Semiha Kaplanoglu. Znany magazyn "The Hollywood Reporter" nazwał go "piękną medytacją nad rodzinną miłością i tajemnicami natury".

Głównie bohaterowie tej historii to 6-letni chłopiec i jego ojciec.

Yusuf jest jedynakiem, mieszka z rodzicami w wiosce wśród gór. Ojciec, Yakup, zajmuje się tradycyjnym pszczelarstwem, niebezpiecznym zajęciem, polegającym na umieszczaniu specjalnych leśnych uli na szczytach wysokich drzew. Malec często towarzyszy tacie w wyprawach w głąb lasu, który staje się dla niego miejscem pełnym magii i przygód.

Yusufa i Yakupa łączy silna więź: syn podziwia akrobatyczne umiejętności ojca, dzieli się z nim swymi tajemnicami, z dumą czyta dla niego na głos. Tymczasem w szkole, gdy nauczyciel wywołuje go do odpowiedzi, chłopiec jąka się i nie może wyksztusić ani słowa. Beztroskie dzieciństwo chłopca kończy się, gdy ojciec coraz dłużej nie wraca z dalekiej wyprawy w góry po miód.

Do kin trafi ponadto w piątek nowy obraz Roberta Rodrigueza (wyreżyserowany wspólnie z Ethanem Maniquisem), łącząca cechy filmu akcji, thrillera i komedii "Maczeta". W obsadzie są m.in.: Robert De Niro, Jessica Alba, Steven Seagal, Michelle Rodriguez, Lindsay Lohan, Don Johnson, Jeff Fahey oraz - w roli tytułowej - Danny Trejo.(PAP)

jp/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)