Kanadyjska policja poinformowała w piątek, że poprzedniego dnia w Montrealu podczas dorocznej demonstracji przeciwko brutalności policji, która przekształciła się w starcia uliczne, aresztowano 226 spośród półtora tysiąca jej uczestników.
Na kamienie rzucane przez demonstrantów, policja odpowiedziała granatami ogłuszającymi.
Tłum wybijał szyby wystawowe, przewrócono też samochód policyjny. W piątek wszyscy zatrzymani pozostawali w aresztach i trwały przesłuchania w celu wykrycia sprawców zranienia siedmiu policjantów w czasie zamieszek.
"Większość aresztowanych osób będzie odpowiadać za zakłócenie porządku publicznego", a mniejszość "zostanie oskarżona o popełnienie przestępstw" - oświadczył rzecznik policji w Montrealu, Raphael Bergeron.
Czwartkowa demonstracja była szesnastym protestem organizowanym w tym mieście przeciwko brutalności policji.
Siły policyjne Montrealu zostały wzmocnione w 2010 roku po utworzeniu brygady specjalnej do walki z anarchią. Od roku trwa w mieście śledztwo w sprawie śmierci trzech bezdomnych imigrantów, którzy - zdaniem części opinii publicznej - mieli paść ofiarą brutalności funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. (PAP)
ik/ ap/
11010706