Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kanada: Nazwisko "Trudeau" powraca do polityki

0
Podziel się:

Nazwisko lidera Partii Liberalnej Kanady znów brzmi "Trudeau". Justin
Trudeau został wybrany w niedzielę na nowego przywódcę tego będącego obecnie w opozycji
ugrupowania. To najstarszy syn charyzmatycznego byłego premiera - Pierre'a Trudeau.

Nazwisko lidera Partii Liberalnej Kanady znów brzmi "Trudeau". Justin Trudeau został wybrany w niedzielę na nowego przywódcę tego będącego obecnie w opozycji ugrupowania. To najstarszy syn charyzmatycznego byłego premiera - Pierre'a Trudeau.

"Kanadyjczycy chcą lepszego rządu" - mówił Justin Trudeau w wystąpieniu na konwencji partii w Ottawie po ogłoszeniu wyniku wyborów. Trudeau, który uzyskał 80,1 proc. poparcia (startowało sześcioro kandydatów), skrytykował rządzących konserwatystów za "politykę siania strachu" i nastawiania różnych grup Kanadyjczyków przeciwko sobie.

"Konserwatyści nie boją się niczego bardziej niż zaangażowanego i dobrze poinformowanego obywatela" - podkreślił. Zapowiedział, że jego partia kończy wewnętrzne spory i zajmie się sprawami ważnymi dla klasy średniej; że będzie współpracować z liderami Pierwszych Narodów i korzystać z zaangażowania i pomysłów ludzi młodych.

Justin Trudeau ma 41 lat. W kanadyjskiej polityce federalnej działa stosunkowo niedługo: od 2008 r. jest deputowanym w federalnej Izbie Gmin. Przez wiele lat popierał Partię Liberalną Kanady (LPC), ale swe pierwsze ważne wystąpienie wygłosił w 2000 r., podczas pogrzebu ojca. W Kanadzie uważa się to wystąpienie za jedno z najbardziej znaczących przemówień politycznych minionych kilkudziesięciu lat.

Ojciec Justina Trudeau był jednym z najbardziej znanych kanadyjskich polityków i premierem w latach 1968-1979 oraz 1980-1984. To za czasów Pierre'a Trudeau Kanada borykała się z silnym ruchem separatystycznym w Quebecu. Jak dalece był popularny, świadczy określanie poparcia dla niego słowem "Trudeaumania".

Jego odpowiedź "just watch me" (no to patrz) na pytanie reportera w sprawie możliwego zawieszenia swobód obywatelskich podczas przywracania spokoju w Quebecu jest jednym z charakterystycznych bon motów kanadyjskiej polityki. Syn byłego premiera skorzystał z tego cytatu miesiąc temu, gdy został zapytany, czy może w wyborach pokonać obecnego szefa konserwatystów, premiera Stephena Harpera.

LPC przeprowadzała wybory nowego szefa w związku z przegranymi w 2011 r. wyborami do parlamentu. Wówczas mieszczący się w politycznym centrum liberałowie stracili pozycję oficjalnej partii opozycyjnej (czyli partii, która z drugim wynikiem weszła do parlamentu) na rzecz lewicowej Nowej Partii Demokratycznej (NDP). Ze stanowiska szefa partii ustąpił Michael Ignatieff i zastąpił go przejściowo - do wyborów nowego lidera - Bob Rae.

Do oficjalnego kierowania partią Trudeau będzie musiał się wziąć już od poniedziałku, gdyż zacznie się sesja parlamentu. Komentatorzy w kanadyjskich mediach mówią, że LPC jest najmniej nowoczesną z trzech wiodących partii na federalnej scenie politycznej.

Podczas gdy swego lidera wybierali liberałowie, na konwencji w Montrealu delegaci głównej konkurencji wyborczej - NDP - podtrzymali poparcie dla swego przywódcy Thomasa Mulcaira, który zapowiedział wygraną w wyborach w 2015 r. Przede wszystkim jednak NDP dokonała fundamentalnej zmiany w swoim statucie: pozbyła się zapisu o socjalizmie.

Dyskusja na temat socjalizmu w statucie NDP trwała przez dwa ostatnie lata. NDP liczy 50 lat, swe korzenie ma m.in. w ugrupowaniach komunizujących. Partia podkreśla znaczenie dużej roli państwa w gospodarce, jednocześnie popierając rozwój biznesu i nie sprzeciwiając się prywatnej własności.

Będąca dotychczas na lewo od liberałów NDP zdecydowała się stać partią kanadyjskiej klasy średniej. Jak wskazywało przemówienie Justina Trudeau, również poświęcone klasie średniej, wszystko wskazuje, że LPC i NDP będą w dużej mierze walczyć o głosy tych samych wyborców. (PAP)

lach/ cyk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)