Co najmniej osiem osób zginęło w katastrofie policyjnego śmigłowca, który wczoraj wieczorem spadł na dach pubu w Glasgow - podała policja w tym szkockim mieście.
Wcześniej informowano o co najmniej trzech ofiarach śmiertelnych i ponad 30 osobach rannych. Zabici to trzyosobowa załoga maszyny Eurocopter EC 135 T2 (dwóch oficerów policji i cywilny pilot) oraz pięć osób spośród tych, które w pubie. 14 osób z poważnymi obrażeniami pozostaje w szpitalach.
Śmigłowiec spadł na popularny wśród mieszkańców Glasgow pub _ The Clutha _. Nie doszło do wybuchu, ale jednopiętrowy budynek został poważnie uszkodzony. Część dachu budynku zawaliła się.
Świadkowie twierdzą, że wewnątrz pubu było ok. 120 osób, które słuchały koncertu zorganizowanego z okazji dnia św. Andrzeja, patrona Szkocji.
_ - Nie możemy jeszcze dokładnie powiedzieć, jak wygląda sytuacja w budynku. Akcja ratownicza trwa _ - poinformował szef policji w Glasgow sir Stephen House. Policja nie wypowiada się na temat przyczyn katastrofy.
Czytaj więcej w Money.pl