(dochodzi inf. o akcji ratunkowej)
10.9.Katowice (PAP) - Strażacy rozpoczęli akcję wyciągnięcia pilota szybowca, który zawisł na drzewach w pobliżu lotniska sportowego w Katowicach-Muchowcu. Około południa holowany przez samolot szybowiec, wkrótce po starcie, z nieustalonych na razie przyczyn odczepił się i runął na drzewa. Pilot najprawdopodobniej nie odniósł poważniejszych obrażeń.
"Sytuacja jest skomplikowana, ponieważ szybowiec wisi niemal pionowo - dziobem w dół. Planujemy najpierw rozpiąć na drabinach linę, do której umocujemy maszynę, dopiero potem podejmiemy pilota" - wyjaśnił PAP Jarosław Wojtasik ze śląskiej Straży Pożarnej.
Dodał, że pilot jednoosobowego szybowca nie odniósł poważnych obrażeń, najprawdopodobniej jest tylko mocno potłuczony. Cały czas utrzymywana jest z nim łączność radiowa.
Szybowiec zawisł na drzewach kompleksu leśnego w pobliżu lotniska. Służby lotniskowe zakwalifikowały zajście jako tzw. incydent lotniczy. Nie wiadomo na razie, co było powodem odczepienia szybowca od holującego go samolotu, zanim jeszcze osiągnęły odpowiednią do tego wysokość. (PAP)
mtb/ bno/
