Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

KE odblokowuje 82,5 mln euro środków dla Bułgarii

0
Podziel się:

Komisja Europejska odblokowała w środę ostatnią transzę - 82,5 mln euro -
funduszy dla Bułgarii, zablokowanych w lipcu zeszłego roku po stwierdzeniu korupcji w wykorzystaniu
unijnych środków. KE przyznała jednak, że Bułgarii nie uda się wykorzystać całej tej kwoty.

Komisja Europejska odblokowała w środę ostatnią transzę - 82,5 mln euro - funduszy dla Bułgarii, zablokowanych w lipcu zeszłego roku po stwierdzeniu korupcji w wykorzystaniu unijnych środków. KE przyznała jednak, że Bułgarii nie uda się wykorzystać całej tej kwoty.

Chodzi o pomoc przedakcesyjną w ramach funduszu PHARE.

"KE odmroziła te pieniądze w uznaniu wysiłków władz w Sofii, by razem z Komisją Europejską zidentyfikować nieprawidłowości i podjąć działania zaradcze" - ogłosił rzecznik Marc Grey.

Bułgaria nie zdąży wydać wszystkich funduszy. Każdy kraj ma bowiem określony maksymalny czas na wykorzystanie przyznanych mu środków.

"Cała pula 82,5 mln euro z pewnością nie będzie dla Bułgarii dostępna. Ile to będzie - zobaczymy" - dodał Grey. Zależy to od akceptacji przez KE konkretnych projektów, jakie Bułgaria złoży w tym i przyszłym roku. Może to być niewiele, o czym świadczy dotychczasowe niskie wykorzystanie funduszy na politykę regionalną, przysługujących jej jako członkowi UE. W tym roku informowano w Sofii, że Bułgaria wykorzystała dotychczas zaledwie 1 proc. z 7 miliardów euro, przewidzianych dla niej w budżecie UE w latach 2007-2013.

Absorpcja funduszy unijnych okazała się najpoważniejszym problemem Bułgarii po jej akcesji do UE w 2007 roku. W lipcu 2008 roku w reakcji na problemy korupcyjne w wykorzystywaniu środków unijnych KE zamroziła ponad 500 mln euro przeznaczonych dla Bułgarii z programów przedakcesyjnych PHARE, ISPA oraz SAPARD. 220 mln euro z SAPARD Bułgaria straciła bezpowrotnie.

"Bułgaria musi wyciągnąć wnioski z zarządzania środkami przedakcesyjnymi przy wykorzystywaniu środków na politykę strukturalną i spójności" - zaapelował Grey.

Jeszcze przed wejściem Bułgarii i Rumunii do Unii, KE zapowiedziała, że regularnie będzie kontrolować rozwój sytuacji w obu krajach, jeżeli chodzi o walkę z korupcją, reformę systemu sądowniczego, bezpieczeństwo żywności i właśnie wydawanie unijnych funduszy. W tych dziedzinach oba kraje miały bowiem najwięcej zaległości, wchodząc do UE, i zostały przyjęte nieco "na wyrost", gdy obiecały szybkie ich nadrobienie. Zostały objęte "mechanizmem współpracy i weryfikacji", który przewiduje m.in. wstrzymanie albo cofnięcie unijnych funduszy w przypadku nieprawidłowego ich wykorzystania.

Michał Kot (PAP)

kot/ icz/ klm/ ro/

euro
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)