Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KE podtrzymuje propozycję 10-proc. udziału biopaliw w transporcie

0
Podziel się:

Komisja Europejska zdementowała w
poniedziałek doniesienia, jakoby chciała odejść od coraz bardziej
krytykowanej propozycji obowiązkowego 10-procentowego pułapu
biopaliw w paliwach zużywanych w transporcie najpóźniej w roku 2020.

Komisja Europejska zdementowała w poniedziałek doniesienia, jakoby chciała odejść od coraz bardziej krytykowanej propozycji obowiązkowego 10-procentowego pułapu biopaliw w paliwach zużywanych w transporcie najpóźniej w roku 2020.

Chodzi o część ambitnego pakietu legislacyjnego, który ma pozwolić Unii Europejskiej o 20 proc. ograniczyć emisję dwutlenku węgla - gazu, który odpowiada za zmiany klimatyczne na Ziemi.

"Odpowiedź jest bardzo prosta: nie" - powiedział rzecznik KE ds. energii Ferran Tarradellas pytany, czy to prawda, że KE jest skłonna zrewidować wyznaczony przez siebie cel.

Takie spekulacje pojawiły się dlatego, że coraz więcej krajów członkowskich UE zadaje pytanie, czy rzeczywiście walce ze zmianami klimatycznymi służy zwiększenie wykorzystania biopaliw w transporcie.

Ich spalanie powoduje mniejsze emisje CO2 niż zwykłych paliw, ale są wątpliwości, czy ten bilans jest pozytywny, jeśli weźmie się pod uwagę emisje CO2 powstałe przy produkcji i transporcie biopaliw. Dodatkowo wskazuje się na zagrożenia dla bioróżnorodności i ryzyko ograniczenia tradycyjnych upraw, co grozi dalszą podwyżką cen żywności, bolesną zwłaszcza dla krajów rozwijających się.

Ostatnio Francja przestrzegła, że uprawa roślin do produkcji biopaliw nie może się odbywać kosztem produkcji żywności. Zdaniem francuskiego ministra rolnictwa Michela Barniera, istnieje ryzyko, że wielu rolników przestawi się tylko na uprawę roślin energetycznych, co zmniejszy podaż tradycyjnych upraw.

"Produkcja rolna w celu produkcji żywności powinna być naszym priorytetem" - powiedział Barnier innym ministrom rolnictwa UE 14 kwietnia na posiedzeniu w Luksemburgu.

"Produkcja biopaliw jest dziś zbrodnią przeciwko ludzkości" - mówił w zeszłym tygodniu wysłannik ONZ ds. żywności Jean Ziegler.

Nawet Europejska Agencja ds. Środowiska, która m.in. przygotowuje ekspertyzy naukowe dla KE, przestrzegła przed zwiększoną produkcją biopaliw jako "zagrożeniem dla środowiska naturalnego".

Kraje członkowskie UE powinny się porozumieć w sprawie pakietu klimatyczno-energetycznego do końca roku. Zadecydują o ostatecznych kryteriach, jakie powinny spełniać biopaliwa w UE.

Polska, z dużym potencjałem rolniczym, uważa, że może być znaczącym źródłem biopaliw. Protestuje więc przeciwko pułapowi 35 proc. jako minimalnemu poziomowi redukcji emisji, który mają zapewnić biopaliwa, bowiem tego warunku może nie spełnić uprawa roślin energetycznych w Polsce.

Tymczasem - chcąc przynajmniej częściowo uciszyć głosy krytyków - Komisja Europejska zapowiedziała, że zaproponuje krajom członkowskim zniesienie dopłat do upraw roślin energetycznych, na które z budżetu UE przeznacza się 90 mln euro rocznie (45 euro za hektar).

Michał Kot (PAP)

kot/ zab/ mc/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)