Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KE podzieliła 5,7 mld euro między wsch. i płd. sąsiadów UE

0
Podziel się:

Komisja Europejska podzieliła we wtorek kwotę 5,7 mld euro, jaką dysponuje
na lata 2011-13, by wzmocnić polityczną i gospodarczą współpracę z krajami sąsiedzkimi. Najwięcej
przypadnie Maroko i Ukrainie. Na razie nie zdecydowano, na ile może liczyć Białoruś.

Komisja Europejska podzieliła we wtorek kwotę 5,7 mld euro, jaką dysponuje na lata 2011-13, by wzmocnić polityczną i gospodarczą współpracę z krajami sąsiedzkimi. Najwięcej przypadnie Maroko i Ukrainie. Na razie nie zdecydowano, na ile może liczyć Białoruś.

I tak np. Maroko ma otrzymać 580 mln euro, Ukraina 470, Gruzja 180, Armenia 157, Tunezja 240, a bogaty Izrael 6 mln euro.

Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP pragnący zachować anonimowość ekspert Komisji Europejskiej, decyzja w sprawie wsparcia dla Białorusi, z którą UE wznowiła jesienią 2008 roku dialog polityczny, a nawet objęła Partnerstwem Wschodnim, zapadnie osobno w niedalekiej przyszłości. A to m.in. dlatego, że "zawiera elementy polityczne". Jeśli na Białorusi nie będzie poprawy, jeżeli chodzi o sytuację praw człowieka, a wręcz przeciwnie wzmocnią się obserwowane w ostatnim czasie represje wobec mniejszości, to niewykluczone, że zielonego światło w sprawie funduszy dla Mińska nie udzielą rządy państw UE.

"Zresztą w każdej chwili KE może wstrzymać przekazywanie środków i to dotyczy każdego kraju sąsiedzkiego, gdyby coś było nie tak" - zastrzegł ekspert KE.

Podzielone przez KE między kraje objęte Europejską Polityką Sąsiedzką (południa i wschodu) 5,7 mld euro na trzy lata 2011-13 to środki uzgodnione już w 2005 roku, kiedy przywódcy państw Unii wynegocjowali obecne plany budżetowe UE na lata 2007-13. Na pierwsze cztery lata perspektywy finansowej 2007-10 KE już dawno rozdysponowała 5,8 mld euro.

"Chcemy bardziej zaangażować się we współpracę z naszymi sąsiadami, by dowieść, że UE jest solidnym i wiarygodnym partnerem w tych trudnych czasach. Oferujemy pomoc na wzmocnienie więzi politycznych, gospodarczą integrację dostosowaną do życzeń i zdolności poszczególnych partnerów. Stąd wzrost funduszy - by zrealizować te cale" - oświadczyła unijna szefowa dyplomacji Catherine Ashton. Środki mają wspierać także projekty w dziedzinie transportu, energii i ochrony środowiska (a zwłaszcza walki ze zmianami klimatycznymi).

Proporcjonalnie kraje południa otrzymają około dwóch trzecich, a sąsiedzi wschodni jedną trzecią dostępnej puli. "To dlatego, że jest ich więcej i są ludniejsze" - powiedział PAP ekspert KE. Jeszcze w 2005 roku, kiedy wynegocjowano budżet 2007-13, przywódcy państw starej UE, którzy są płatnikami netto do unijne kasy, zastrzegli, że na południe ma iść więcej unijnych środków niż na wschód.

Co ciekawe, KE nie przewidziała na lata 2011-13 osobnej linii finansowej dla Rosji, jak w poprzednich okresach programowych. Nieoficjalnie KE przyznaje, że regularnie słyszy od Rosji, że nie potrzebuje ona wsparcia finansowego, że Federacja Rosyjska sama jest donatorem pomocy dla sąsiadów. Rosja będzie jedynie objęta wielostronnymi programami unijnymi głównie w dziedzinie edukacji (np. program Erasmus i Erasmus Mundus) ma kwotę nie większą niż 45 mln euro.

Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/ ro/

euro
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)