Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

KE: Przyspieszone pozwolenia dla kluczowych projektów energetycznych

0
Podziel się:

#
wypowiedzi przewodniczącego KE, komisarza ds. energii oraz komentarz Greenpeace
#

# wypowiedzi przewodniczącego KE, komisarza ds. energii oraz komentarz Greenpeace #

19.10. Bruksela (PAP) - KE ogłosiła w środę projekt nowego funduszu infrastrukturalnego, z którego będą finansowane kluczowe dla całej UE projekty energetyczne. Projekty takie mają korzystać z ułatwień administracyjnych, które o dwie trzecie skrócą czas uzyskiwania pozwolenia na budowę.

Komisja Europejska zaprezentowała w środę projekt rozporządzenia w sprawie nowego funduszu infrastrukturalnego Connecting Europe Facility (CEF) w kolejnym wieloletnim budżecie UE na lata 2014-20. Znajdzie się w nim 50 mld euro, przy czym na projekty integrujące rynek energii w UE przypadnie 9,1 mld euro. Z funduszy będą dofinansowywane projekty o "znaczeniu wspólnotowym", w których udział biorą co najmniej dwa kraje UE. Takie inwestycje będą mogły skorzystać ze specjalnej, przyspieszonej ścieżki przyznawania pozwoleń na budowę.

"Z funduszu będą mogły być dofinansowane kompresory gazowe (tzw. rewersy-PAP), dzięki którym gaz w UE będzie mógł płynąć w obu kierunkach (ze wschodu na zachód i odwrotnie) w przypadku przerwy w dostawach" - powiedział na konferencji prasowej przewodniczący KE Jose Barroso nawiązując do kryzysu gazowego między Rosją a Ukrainą na przełomie 2008 i 2009 roku, w wyniku którego od dostaw było odciętych wiele krajów UE. Zwrócił też uwagę na możliwe - dzięki nowemu funduszowi - inwestycje w sieć energetyczną, które pozwolą na podłączenie odnawialnych źródeł energii (wiatraków, solarów).

Rolę planowanych z CEF inwestycji w zwiększaniu bezpieczeństwa energetycznego podkreślał też komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger. Dodał, że z funduszu będą mogły być też wspierane "inwestycje integrujące rynki energetyczne całej Europy", a więc łącznie z ważną dla przesyłu energii Norwegią, która nie należy do UE. Podkreślił, że dla przyspieszenia inwestycji, kraje UE muszą zapewnić "jedno okienko", czyli jeden urząd, w którym inwestorzy załatwią formalności oraz który wyda pozwolenie na budowę. "Inwestorzy nie będą musieli odwiedzać licznych urzędów, by zawnioskować i uzyskać pozwolenie" - powiedział Oettinger.

Cała procedura ma trwać nie dłużej niż 3 lata, podczas gdy obecnie uzyskanie pozwolenia na budowę w przypadku połączeń elektroenergetycznych w UE zajmuje nawet powyżej 10 lat. Ponadto - jak wskazuje KE - zmniejszy to koszty administracyjne realizacji projektu o ok. 30 proc. ze strony inwestora i 45 proc. ze strony władz krajowych.

Jednocześnie KE zapewnia, że będą w pełni zachowane standardy środowiskowe realizacji inwestycji, zwłaszcza te związane z unijnym obszarem Natura 2000 (obszary takie znajdują się też w Polsce). Oznacza to, że inwestorzy, którzy będą chciali budować np. linię elektryczną na takim obszarze, będą musieli przeprowadzić - tak jak do tej pory - studium oddziaływania na środowisko i zminimalizować wpływ na chronione siedliska.

Jeśli jakieś kluczowe dla UE połączenie energetyczne będzie musiało przebiegać przez chroniony obszar, mimo negatywnego wpływu na środowisko, zatwierdzona będzie najmniej szkodliwa trasa połączenia (np. linii elektrycznej czy gazociągu). Inwestor będzie musiał udowodnić, że nie ma alternatywnej ścieżki oraz - zgodnie z dyrektywą o Naturze 2000 - zapewnić odpowiednie rekompensaty.

Komisja zapewnia, że nowy system nawet zwiększy jakość ocen oddziaływania na środowisko poprzez szerokie konsultacje projektów wzbudzających obawy środowiskowe. W takim przypadku, jeszcze zanim inwestor zawnioskuje o pozwolenie na budowę, swoje zdanie w konsultacjach będą mogli wyrazić obywatele. "W ten sposób obawy obywateli będą wzięte pod uwagę jeszcze na etapie planowania inwestycji, a nie dopiero po złożeniu przez inwestora takiego wniosku, jak obecnie" - zauważył Oettinger.

Komisja zwraca też uwagę, że projekty, uznane w rozporządzeniu za priorytetowe, nie dostaną dofinansowania "automatycznie"; inwestorzy będą musieli jeszcze formalnie wystąpić o granty i udowodnić, że ich projekty nie są w stanie uzyskać finansowania na rynku. Ważne dla bezpieczeństwa energetycznego połączenia gazowe i elektroenergetyczne często nie są rentowne komercyjnie i właśnie takie projekty chce dofinansowywać UE.

Rozporządzenie zawiera osiem priorytetowych korytarzy gazowych i elektrycznych, z pięciu skorzysta Polska. Na liście znajduje się m.in. korytarz gazowy Północ-Południe, na którym szczególnie zależało Polsce, bo dzięki połączeniom gazowym między krajami dostawy gazu z terminalu LNG w Świnoujściu mogłyby płynąć m.in. do krajów bałtyckich i na południe.

Środki unijne zaspokoją niewielki procent potrzeb inwestycyjnych do 2020 r., dlatego KE po raz pierwszy zaproponuje połączenie grantów z innowacyjnymi instrumentami finansowymi, takimi jak obligacje emitowane przez instytucje Europejski Bank Inwestycyjny (EBI). KE szacuje, że na inwestycje energetyczne do 2020 roku potrzeba ponad 200 mld euro (140 mld euro na sieci przesyłu prądu i 70 mld euro na gazociągi, magazyny gazu i terminale LNG, a także 2,5 mld euro na instalacje CCS), z czego 100 mld euro powinno pochodzić z rynku.

Ze środowej propozycji KE zadowolenie wyraził Greenpeace. "Warto budować sieć, która zintegruje rynek i zwiększy udziału energii odnawialnej energii, tym samym obniżając jej cenę" - skomentował Frauke Thies z brukselskiego oddziału organizacji. Skrytykował natomiast unijne dofinansowywanie rurociągów do przesyłania CO2 (CCS) między UE a krajami sąsiednimi. Uważa, że technologia CCS jest niesprawdzona i utrzymuje przy życiu szkodliwe dla środowiska elektrownie węglowe.

Ze środków unijnych rekompensowanych będzie do 50 proc., a w wyjątkowych przypadkach do 80 proc. kosztów studiów wykonalności połączeń energetycznych i innych prac.

KE przewiduje, że Parlament Europejski i kraje UE przyjmą jej projekt rozporządzenia do końca 2012 r., tak żeby weszło w życie na początku 2013 r. W 2014 r. miałaby by być ostatecznie ustalona lista projektów wspólnotowych.

Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)

jzi/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)