Komisja Europejska zaleciła w środę unijnym państwom wykazanie się "większą inteligencją" w przyznawaniu wiz w celu przyciągnięcia bogatych turystów rosyjskich i chińskich, skłonnych słono płacić za rekreację w Europie.
"To biznes" - bez owijania w bawełnę stwierdził unijny komisarz ds. przemysłu i przedsiębiorczości Antonio Tajani na wspólnej konferencji prasowej z komisarz ds. wewnętrznych Cecilią Malmstroem. Chodzi o "bogatą rosyjską klasę średnią, która chce podróżować, a także o Chińczyków" - powiedział.
Turyści w 2001 roku wydali w UE 426 mld dolarów; można się spodziewać, że kwota ta wzrośnie do 547 mld w perspektywie 2022 roku - podkreślił Tajani. Sektor turystyczny zatrudnia w Unii 18,8 mln ludzi i jego rozwój może pozwolić na utworzenie 1,6 mln kolejnych miejsc pracy do 2022 roku - zapewnili oboje komisarze.
"Jeśli Unia Europejska chce pozostać głównym celem wyjazdów turystycznych na świecie, powinna ułatwić uzyskiwanie wiz" - zaznaczył Tajani.
Przyznał, że jest za zniesieniem wiz dla turystów rosyjskich. "Trzeba iść do przodu. Rosja dzisiaj to nie Związek Radziecki z lat zimnej wojny" - przekonywał.
Liberalizacja przyznawania wiz będzie jednym z tematów szczytu UE-Rosja z udziałem prezydenta Władimira Putina 21 grudnia w Brukseli.
Pani Malmstroem nieco studziła ten entuzjazm. "Można ułatwić uzyskiwanie wiz przez Rosjan, Chińczyków i inne nacje, ale zniesienie ich byłoby bardzo skomplikowane" - ostrzegła unijna komisarz, która zajmuje się kwestiami bezpieczeństwa wraz z szefami MSW krajów członkowskich UE.
Choć duża część z około 8 mln obywateli państw trzecich bez uregulowanej kwestii pobytu w krajach unijnych wjechała według raportu Parlamentu Europejskiego do UE na podstawie wizy turystycznej, ministrowie spraw wewnętrznych zażądali ustanowienia klauzuli ochronnej, która pozwalałaby przywrócić obowiązek wizowy w wyjątkowych okolicznościach.
Stosuje się to do wszystkich krajów świata korzystających ze zwolnienia z obowiązku wizowego w UE - przypomniała komisarz Malmstroem. "Trzeba prowadzić inteligentniejszą politykę. Można już teraz dużo zrobić z istniejącymi regułami wizowymi. Wystarczy ścisłe ich stosowanie - powiedziała. - Zobaczymy potem, czy jest możliwość ich modyfikowania".
"Zasady przyznawania wiz przewidują udzielenie odpowiedzi na wniosek o wizę w ciągu 15 dni. Nie ma potrzeby, aby trwało to dwa miesiące" - powiedział Tajani.(PAP)
klm/ mc/
12580117