Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kerry, Hague i Fabius spotkają się w Paryżu, by rozmawiać o Syrii

0
Podziel się:

#
dalsze wypowiedzi rzecznika francuskiego MSZ
#

# dalsze wypowiedzi rzecznika francuskiego MSZ #

13.09. Paryż (PAP/Reuters, AFP) - Sekretarz stanu USA John Kerry i szefowie brytyjskiej i francuskiej dyplomacji William Hague i Laurent Fabius spotkają się w poniedziałek w Paryżu, by rozmawiać o Syrii - poinformował w piątek wieczorem Pałac Elizejski.

Ministrowie spraw zagranicznych spotkają się na roboczym lunchu, by kontynuować dyskusję o rozwiązaniu politycznym konfliktu w Syrii, planowanej rezolucji ONZ dotyczącej broni chemicznej tego kraju oraz o wsparciu dla tamtejszej opozycji - powiedział rzecznik MSZ Francji Philippe Lalliot.

Spotkanie paryskie będzie zorganizowane po zakończeniu rozmów w sprawie objęcia kontrolą międzynarodową syryjskiego arsenału chemicznego, które toczą się od czwartku w Genewie. Biorą w nich udział Kerry, minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow i specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Lakhdar Brahimi.

Paryż przestawił swym partnerom oraz ONZ projekt rezolucji, który przewiduje użycie siły wobec reżimu w Damaszku, jeśli nie wywiąże się on z obietnicy oddania swej broni chemicznej pod międzynarodową kontrolę; jak dotąd Rosja uważa, że dokument przedłożony przez Francję jest "nie do zaakceptowania".

Francja obawia się, że Syria może przyjąć taktykę zwlekania, żądając, by jej jedynym partnerem w sprawie likwidacji broni chemicznej była mająca siedzibę w Hadze Organizacja do spraw Zakazu Broni Chemicznej (OPCW). Jest to organ wykonawczy Konwencji o zakazie broni chemicznej, która weszła w życie w 1997 roku. Do OPCW należy 188 państw, czyli wszyscy sygnatariusze konwencji.

"Oświadczenia syryjskiego reżimu są korzystne, ale zdecydowanie niewystarczające. Nie możemy po prostu przyjmować deklaracji zamiarów Syryjczyków. Potrzebujemy zobowiązań, które mogłyby być ustalone, monitorowane i sprawdzane" - podkreślił Philippe Lalliot.

Według rzecznika zgodne ze standardami OPCW sprawdzanie syryjskich zasobów broni chemicznej zabrałoby miesiące, a ich likwidacja rozpoczęłaby się nie wcześniej niż za dwa lata.

"Jest to terminarz znacznie dłuższy niż oczekujemy. Gdyby doszło do jakichkolwiek naruszeń, powinny nastąpić sankcje, w przeciwnym razie rezolucje nie mają sensu. Musi tu być rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ, gdyż jest to tekst prawnie wiążący. Wszystkie inne teksty Rady są niewystarczające, w tym deklaracja jej przewodniczącego, co chcieliby przeforsować Rosjanie" - zaznaczył Lalliot.

W jednym z punktów francuskiego dokumentu zapisano żądanie, by "w ciągu 15 dni od przyjęcia niniejszej rezolucji władze syryjskie przedstawiły sekretarzowi generalnemu ONZ (Ban Ki Munowi) wyczerpujący, pełny i ostateczny wykaz lokalizacji, ilości i typów wszystkich elementów związanych z ich programem broni chemicznej".

Gdyby Syria nie zastosowała się do postanowień rezolucji, RB ONZ miałaby uchwalić "dalsze niezbędne kroki na mocy rozdziału 7 Karty Narodów Zjednoczonych". Rozdział ten dotyczy środków - od sankcji po rozwiązania militarne - jakie Rada może przedsięwziąć w celu przywrócenia pokoju.

W piątek Pałac Elizejski poinformował, że Francja oraz "trzy kraje arabskie" dostarczą dodatkową pomoc dla syryjskich powstańców. Paryż nie sprecyzował, o jaką formę pomocy chodzi. Do tej pory Francuzi dostarczali opozycji wyposażenie wojskowe, niebędące jednak bronią. Nie wymieniono też krajów arabskich, które podjęły się wesprzeć syryjską opozycję. (PAP)

fit/ dmi/ mc/

14574352 14574397 14574390 14574911 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)