Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

KGP o odwołaniu Marca: względy wizerunkowe i oczekiwania społeczne

0
Podziel się:

Komendant główny policji Marek Działoszyński zwolnił ze służby komendanta
wojewódzkiego z Opola Leszka Marca, biorąc pod uwagę względy wizerunkowe policji, a także
oczekiwania społeczne - poinformował we wtorek rzecznik KGP Mariusz Sokołowski.

Komendant główny policji Marek Działoszyński zwolnił ze służby komendanta wojewódzkiego z Opola Leszka Marca, biorąc pod uwagę względy wizerunkowe policji, a także oczekiwania społeczne - poinformował we wtorek rzecznik KGP Mariusz Sokołowski.

Marzec został odwołany przez ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza na wniosek Działoszyńskiego pod koniec maja. "Nowa Trybuna Opolska" napisała wówczas, że komendant został potajemnie nagrany podczas rozmowy z wysoko postawioną oficer policji, a "w rozmowie pełnej zażyłości mieszają się wątki służbowe i obyczajowe".

"W tej sytuacji decyzje komendanta głównego policji były natychmiastowe. Już w dniu opublikowania artykułu, opisującego nagranie z gabinetu gen. Leszka Marca, natychmiast do Opola skierowano pracowników Biura Kontroli i Biura Spraw Wewnętrznych, w celu szczegółowego wyjaśnienia sytuacji" - poinformował we wtorek PAP Sokołowski.

Podkreślił, że Działoszyński pilnie wezwał Marca do Warszawy i "po krótkiej, zdecydowanej rozmowie" odwołał go ze stanowiska. "Biorąc pod uwagę względy wizerunkowe polskiej policji, a także oczekiwania społeczne, w tym także oczekiwania policyjnych związkowców z Opola, zwolnił ze służby komendanta wojewódzkiego policji z Opola" - poinformował Sokołowski.

Jak podawały media, Marzec, kończąc służbę, otrzymał wysoką odprawę, a jego miesięczna emerytura będzie wynosić ok. 10 tys. zł. Wobec policjantki z kolei wszczęto postępowanie dyscyplinarne, obniżono jej pensję o połowę i zawieszono w wykonywaniu obowiązków służbowych.

"Prawo uniemożliwia policji wykorzystywania w postępowaniu dyscyplinarnym materiałów dowodowych zdobytych w nielegalny sposób. A taki charakter miało nagranie tej rozmowy. Takich nagrań można dokonywać w sposób operacyjny za zgodą prokuratury i sądu. Nic nam nie wiadomo na ten temat, by w tej kwestii taka zgoda była wydana" - powiedział Sokołowski, cytowany przez wtorkową "Gazetę Wyborczą".

Rzecznik KGP dodał, że bez postępowania dyscyplinarnego Działoszyński nie mógł natomiast podjąć decyzji o obniżeniu wynagrodzenia Marca. "Podejmując takie decyzje, musimy opierać się na przepisach. Konsultujemy je z naszymi prawnikami, by nie narażać się na przegranie spraw w sądzie i wypłaty odszkodowań" - podkreślił.

M.in. na sprawę Marca zwróciło uwagę siedem zarządów wojewódzkich NSZZ Policjantów w piśmie do szefa zarządu głównego związku Grzegorza Nemsa. "Wyjątkowo pasywna postawa komendanta głównego policji i brak zdecydowanej reakcji NSZZ Policjantów potęgują wzburzenie naszego środowiska" - piszą związkowcy w piśmie, którego fragmenty przytacza "Rzeczpospolita". Posiedzenie Zarządu Głównego NSZZ Policjantów zaplanowane jest na 12 czerwca.

W maju do redakcji "Nowej Trybuny Opolskiej" trafiło 18-minutowe nagranie rozmowy byłego komendanta wojewódzkiego Leszka Marca z naczelniczką jednego z wydziałów KWP w Opolu. Gazeta napisała, że komendant został potajemnie nagrany podczas rozmowy z wysoko postawioną oficer policji, a "w rozmowie pełnej zażyłości mieszają się wątki służbowe i obyczajowe". Anonimowy informator płytę z nagraniem przesłał do redakcji pocztą. W liście dołączonym do płyty napisał m.in.: "przesyłam autentyczną, nagraną w listopadzie 2012 roku płytę, która ukazuje, w jaki sposób załatwia się sprawy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu". Według gazety okoliczności mogą wskazywać na to, że rozmowa odbywa się w gabinecie komendanta.

Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Opolu. Wniosek o ściganie ws. bezprawnego założenia i użycia podsłuchu oraz ujawnienia zarejestrowanych nagrań złożył sam Marzec; prokuratura zgromadziła dowody i przesłuchała pierwszych świadków.

Policyjni związkowcy z Opola złożyli do prokuratury wniosek ws. wszczęcia postępowania wyjaśniającego dotyczącego możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na poniżeniu policji w oczach opinii publicznej i narażenia na utratę zaufania, które to jest potrzebne dla prawidłowej działalności formacji.(PAP)

gdyj/ bno/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)