Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kielce: 10 lipca wyrok za przemyt ketaminy

0
Podziel się:

10 lipca Sąd Okręgowy w Kielcach wyda wyrok w procesie o przemyt z Indii
ponad ośmiu kilogramów substancji psychotropowej - ketaminy. W piątek strony wygłosiły mowy
końcowe.

10 lipca Sąd Okręgowy w Kielcach wyda wyrok w procesie o przemyt z Indii ponad ośmiu kilogramów substancji psychotropowej - ketaminy. W piątek strony wygłosiły mowy końcowe.

Na ławie oskarżonych zasiada Hiszpan i dwie Polki. O przemyt narkotyku z Indii oskarżeni są cudzoziemiec i mieszkanka Kielc. Według prokuratury mężczyzna przesłał narkotyk do Polski w paczkach pocztowych, razem z ubraniami i kadzidełkami. Mieszkającą w Warszawie koleżankę kielczanki oskarżono o przechowanie ketaminy.

Prokuratura żąda dla Hiszpana ośmiu lat pozbawienia wolności, dla kielczanki - sześciu lat, a dla drugiej kobiety - dwóch lat. Według prowadzącej sprawę prokurator, taką ilością ketaminy mogły odurzyć się tysiące osób.

Obrońcy wnieśli o uniewinnienie swych klientów lub wymierzenie im kar w zawieszeniu. Broniący Hiszpana Stanisław Szufel podkreślił, że jego klient nie wiedział, że ketamina jest substancją zakazaną. Obrońcy obu kobiet wskazywali, że oskarżone studiują i zmieniły swoje życie. Mecenas Jerzy Siwonia zaznaczył, że ustawodawca nie określił, jaka ilość narkotyku jest znaczna, a każdą wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść oskarżonego.

Wyrok w tej sprawie miał zapaść w lutym, ale wówczas sąd zdecydował by wznowić przewód i powołać biegłego z zakresu badań chemicznych.

Proces, przynajmniej w okręgu kieleckim, jest precedensowy - nie było dotychczas sprawy sądowej dotyczącej ketaminy.

Ketamina bywa stosowana jako narkotyk na imprezach oraz jako tzw. pigułka gwałtu. Jest od 2005 r. ujęta w załączniku do Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii jako substancja psychotropowa. Legalnie stosowana jest w weterynarii, głównie do usypiania i znieczulania małych zwierząt. W leczeniu ludzi stosuje się ją w mniejszym stopniu, głównie jako środek przeciwbólowy.

W grudniu 2007 r. świętokrzyska policja poinformowała, że funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zlikwidowali szlak przemytu "tabletek gwałtu" z Indii. Najpierw policjanci zatrzymali dwie kobiety - mieszkanki Kielc i Warszawy. W ich mieszkaniach znaleźli ponad osiem kilogramów substancji psychotropowej. Dalsze działania policji doprowadziły do zatrzymania na terenie warszawskiego portu lotniczego obywatela Hiszpanii, który miał współdziałać z kobietami. Mężczyzna jest producentem muzycznym i był zatrudniony w jednej z największych hiszpańskich dyskotek. (PAP)

agn/ pz/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)