Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kik: Mazowiecki przeprowadził Polaków pokojową drogą do demokracji

0
Podziel się:

Rząd Tadeusza Mazowieckiego zdołał stworzyć podwaliny pod III RP i
przeprowadzić Polaków pokojową drogą z dyktatury do demokracji, choć gdy przejmował władzę w 1989
roku, nie miał konkretnego programu transformacji - ocenia dyrektor Instytutu Nauk Politycznych
Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Kielcach prof. Kazimierz Kik.

Rząd Tadeusza Mazowieckiego zdołał stworzyć podwaliny pod III RP i przeprowadzić Polaków pokojową drogą z dyktatury do demokracji, choć gdy przejmował władzę w 1989 roku, nie miał konkretnego programu transformacji - ocenia dyrektor Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Kielcach prof. Kazimierz Kik.

"Polska w 1989 roku miała szczęście, że pierwszym jej premierem był Tadeusz Mazowiecki. Jeżeli spojrzymy na jego działania z punktu widzenia tamtych czasów to widać, że nie było dla nich alternatywy. Można nawet powiedzieć, że Mazowiecki dokonał swoistego cudu, który polegał na tym, że przeprowadził pokojową drogą naród z dyktatury do demokracji" - powiedział Kik.

Jego zdaniem obóz Solidarności nie był gotowy do rządzenia w 1989 roku, a przyspieszenie procesu przejmowania władzy przez ludzi dotychczasowej opozycji spowodowało, że nie było konkretnego planu transformacyjnego.

"Nie było programu transformacji w obozie Solidarności, nie było jednolitego poglądu, w którą stronę przemiany powinny pójść i w tej sytuacji osoba Tadeusza Mazowieckiego okazała się być strzałem w dziesiątkę ze w względu na jego charakter, mentalność i poglądy polityczne" - ocenił Kik.

Zasługą Mazowieckiego - podkreślił - był pokojowy i ewolucyjny proces przenoszenia władzy z dawnego obozu PZPR do Solidarności. Zaznaczył, że rząd Mazowieckiego działał zaledwie 16 miesięcy, ale - w jego ocenie - żaden późniejszy gabinet nie dokonał tylu istotnych zmian. "Przez ten czas zostały położone podwaliny pod III RP we wszystkich płaszczyznach" - mówił.

Według Kika rządy Mazowieckiego charakteryzowały się determinacją i ostrożnością. Zaznaczył przy tym, że ostrożność ta nie była tchórzostwem, a pozwalała na "doskonałe rozpoznanie sytuacji". Dodał, że Mazowiecki był intelektualistą, który najpierw myślał, a potem działał.

Zdaniem profesora Mazowiecki miał szczęście do dwóch osób w swoim rządzie: Krzysztofa Skubiszewskiego, który kierował Ministerstwem Spraw Zagranicznych oraz Leszka Balcerowicza - ministra finansów. "To były trzy gwiazdy genezy polskiej transformacji i Polska miała szczęście, że znalazły się one w pierwszym rządzie" - mówił.

Zdaniem Kika, zasługą Skubiszewskiego było położenie podwalin pod przyszłą politykę zagraniczną Polski. W tym kontekście wymienił pierwsze rozmowy na temat przystąpienia Polski do Unii Europejskiej i NATO.

Jako "bardzo słuszną" Kik określił decyzję Skubiszewskiego, by w 1989 roku nie podejmować decyzji o wyjściu z Układu Warszawskiego. "Ostrożny stosunek do Rosjan, aż do września 1990 roku wynikał z priorytetów polityki zagranicznej ówczesnego rządu, a nie z lęku w stosunku do Rosjan" - powiedział. Polska - mówił - wykorzystywała Rosję w ramach polityki nacisku na Niemcy, by uznały naszą granicę zachodnią.

Do sukcesów rządu Mazowieckiego zaliczył urynkowienie polskiej gospodarki i związane z tym procesy prywatyzacyjne, których autorem był Balcerowicz. Kolejnym ważnym osiągnięciem - jego zdaniem - było przywrócenie samorządności w Polsce i znaczenia społeczności lokalnej.

Pytany, czy w związku z dużym poparciem dla rządu Mazowieckiego zmiany nie powinny być dokonywane szybciej, zwrócił uwagę, że nie można pominąć warunków, w jakich w 1989 r. Mazowiecki przejmował władzę: w Polsce stacjonowało kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy rosyjskich, MSW i MON znajdowały się w rękach PZPR, a w administracji pracowało dużo osób związanych z dawnym systemem.

"Trudno określić skąd się wzięło takie poparcie. Czy właśnie nie dlatego, że był to polityk ostrożny, niekonfrontacyjny, budzący zaufanie także części obozu pokonanego" - mówił Kik.

"To, że Polska jest członkiem UE i NATO, jest krajem demokratycznym, gdzie liczy się społeczność lokalna ma swoje korzenie w krokach podjętych przez rząd Mazowieckiego" - ocenił Kik.(PAP)

joko/ ura/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)