Władze Kirgistanu uważają za "aktualną" możliwość rozmieszczenia na terytorium swego kraju jeszcze jednej rosyjskiej bazy - poinformowały w czwartek rosyjskie media.
W Kirgistanie Rosja ma już jedną bazę. W lipcu roku 2009 Moskwa zwróciła się do władz Kirgistanu o pozwolenie na otwarcie drugiej bazy wojskowej na południu kraju. Do tematu powrócono po kwietniowym zamachu stanu w Kirgistanie, lecz później sprawa bazy ucichła.
"Kwestia rozmieszczenia w Kirgistanie drugiej rosyjskiej bazy wojskowej pozostaje aktualna" - oświadczył w czwartek dziennikarzom pełniący obowiązki ministra spraw zagranicznych Rusłan Kazakbajew. Zaznaczył jednak, że na razie oficjalne rozmowy na ten temat nie są prowadzone.
W Kirgistanie mają też swą bazę Amerykanie; wojskowa placówka USA w Manas, która nie jest obecnie oficjalnie nazywana bazą, lecz centrum tranzytowym, służy od roku 2001 jako lotnisko tranzytowe dla amerykańskich samolotów transportowych, zaopatrujących siły międzynarodowe w Afganistanie.
Na początku roku 2009, kiedy Rosja obiecała Kirgistanowi 2 mld dolarów pomocy, kraj ten ogłosił, że zamknie amerykańską bazę lotniczą w Manas. Zmienił zdanie, kiedy Amerykanie zapłacili 180 mln dolarów za możliwość pozostania w bazie.
Amerykańska baza lotnicza, podobnie jak rosyjska baza Kant, jest ulokowana w pobliżu Biszkeku. Według przedstawicieli Pentagonu baza Manas jest kluczowa dla misji w Afganistanie, ponieważ pozwala utrzymywać całodobowe połączenie lotnicze z tym krajem.(PAP)
mmp/ ro/
6579268 arch.