Stany Zjednoczone pomogą zbudować w Kirgistanie ośrodek szkoleń antyterrorystycznych - poinformowała we wtorek ambasada amerykańska w tym kraju, gdzie USA mają bazę lotniczą.
Projekt ten, jak pisze agencja Associated Press, najprawdopodobniej wywoła irytację Rosji, która również ma bazę w Kirgistanie i uważa to państwo za tradycyjną sferę swych wpływów.
Według ambasady USA w Biszkeku, centrum szkoleń antyterrorystycznych, którego budowa ma kosztować 5,5 mln dolarów, powstanie w Batken w południowo-zachodnim Kirgistanie, gdzie, jak wcześniej utrzymywali przedstawiciele władz Rosji i Kirgistanu, budowę podobnego obiektu rozważała Moskwa.
W informacji przesłanej agencji Reuters z amerykańskiej ambasady podkreślono, że ośrodek szkoleniowy powstanie na prośbę Kirgistanu, będzie należał do kirgiskiego rządu i będzie wykorzystywany do szkolenia personelu sił obrony i służb bezpieczeństwa.
Rola Kirgistanu wzrosła w regionie z racji niewielkiej odległości od Afganistanu.
Na początku roku 2009, gdy kiedy Rosja obiecała Kirgistanowi 2 mld dolarów pomocy, kraj ten ogłosił, że zamknie amerykańską bazę lotniczą w Manas. Zmienił zdanie, kiedy Amerykanie zapłacili 180 mln dolarów za możliwość pozostania w bazie.
Amerykańską bazę lotnictwa Manas otwarto w 2001 roku, by wesprzeć działania wojsk USA w Afganistanie. Podobnie jak rosyjska baza Kant, jest ona ulokowana w pobliżu Biszkeku.
W lipcu ubiegłego roku Rosja zwróciła się do władz Kirgistanu o pozwolenie na otwarcie drugiej bazy wojskowej na południu kraju.(PAP)
mmp/ mc/
5820814 arch.