Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kirgistan: W Oszu 10 tys. osób domagało się dymisji rządu

0
Podziel się:

#
dalsze szczegóły demonstracji
#

# dalsze szczegóły demonstracji #

01.03. Biszkek (PAP/AP) - Około 10 tys. osób protestowało w czwartek w mieście Osz, na południu Kirgistanu, domagając się dymisji rządu - poinformowała kirgiska telewizja. Apelowano m.in. o ukaranie osób odpowiedzialnych za krwawe wydarzenia w tym regionie sprzed dwóch lat.

"Żądamy utworzenia nowego rządu, w którego skład wejdą profesjonaliści" - powiedział przywódca pozaparlamentarnej partii opozycyjnej, Jeden Kirgistan (Butun Kyrgyzstan), Adachan Madumarow. Podkreślił, że "sytuacja społeczno-polityczna i gospodarcza kraju znacznie się pogorszyła".

Wezwał władze do ukarania osób odpowiedzialnych za wywołanie w kwietniu 2010 roku rewolty w Biszkeku, w wyniku której obalono prezydenta Kurmanbeka Bakijewa, oraz zamieszek na tle etnicznym na południu kraju dwa miesiące później. W starciach Kirgizów z mniejszością uzbecką zginęło w czerwcu 2010 roku 470 osób.

Według policji w proteście uczestniczyło 10 tysięcy osób, według opozycji - 15 tysięcy.

Madumarow - jeden z najbliższych współpracowników obalonego Bakijewa - zażądał także przeprowadzenia uczciwych wyborów samorządowych w Oszu, zaplanowanych na najbliższą niedzielę. Przywódca Jednego Kirgistanu podkreślił, że w przeciwnym razie opozycja podejmie odpowiednie działania i dodał, że jest ona gotowa wyjść na ulice. Tłumaczył, że nieuczciwe wybory mogą przeszkodzić pozostaniu na stanowisku obecnego burmistrza Oszu Melisa Myrzakmatowa.

Przewodniczący Komunistycznej Partii Kirgistanu Ischak Masalijew zapowiedział na briefingu po wiecu, że opozycja daje rządowi czas na rezygnację do 15 marca.

Na czele nowego rządu Kirgistanu, utworzonego pod koniec grudnia 2011 roku, stoi lider partii Respublika Omurbek Babanow. Do końca 2010 roku był on wicepremierem w rządzie Ałmazbeka Atambajewa. W październiku 2011 roku Atambajew został wybrany na prezydenta. Objęcie przez niego tej funkcji oznaczało pierwsze pokojowe przekazanie władzy w tej proradzieckiej republice w Azji Środkowej. Rząd twierdzi, że miał do tej pory zbyt mało czasu, aby przeprowadzić reformy w kraju. (PAP)

jo/ jhp/ ro/

10905398

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)