Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Klich: Ekspertyzy podstawą dalszej strategii afgańskiej

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź prezydenta Lecha Kaczyńskiego
#

# dochodzi wypowiedź prezydenta Lecha Kaczyńskiego #

24.09. Warszawa (PAP) - Na podstawie opracowanych na zlecenie MON ekspertyz powstanie strategia dalszej obecności polskich żołnierzy w Afganistanie, określająca także warunki zakończenia misji - powiedział w czwartek minister obrony Bogdan Klich.

"Powstały dwie ekspertyzy - polityczna i wojskowa. Zapoznałem się z nimi, z częścią uwag się zgadzam, do innych podchodzę krytycznie. Na podstawie ekspertyz powstaje raport uwzględniający część uwag dotyczących dalszej misji w Afganistanie" - powiedział PAP minister.

Zaniepokojenie sprawą wyraził przebywający w czwartek z wizytą w USA prezydent Lech Kaczyński. Na pytanie dziennikarzy o zamówione przez MON ekspertyzy, prezydent odpowiedział: "Już nawet rząd zaczyna mieć wątpliwości? Sądzę, że to jest sprawa pewnej zmiany dynamiki politycznej, medialnej w Polsce po tym, co się stało przed kilkunastoma dniami (w ubiegłym tygodniu USA zmieniły plany dotyczące tarczy antyrakietowej)".

"Myślę, że jeszcze przed dwoma tygodniami nikt o takie ekspertyzy by się nie zwracał i stąd też moje zaniepokojenie, bo Polska musi być wiarygodnym członkiem Paktu Północnoatlantyckiego" - podkreślił Lech Kaczyński.

Minister Klich powiedział, że ekspertyzy powstały, by lepiej przygotować strategię polskiej obecności w Afganistanie, a ta musi zawierać także "strategię wyjścia". "Osobiście uważam, że nie powinniśmy określać daty, to zwiększyłoby zagrożenie naszego kontyngentu, będąc zachętą dla przeciwnika do ataków" - powiedział Klich.

Opowiedział się za "podejściem natowskim". Zdaniem Klicha należy najpierw określić sytuację, która może uzasadniać decyzję o zakończeniu misji. "W Afganistanie powinny decydować te same kryteria co w Iraku - stabilność administracji, zdolność policji i wojska do zapewnienia bezpieczeństwa" - powiedział szef MON.

Dodał, że kiedy sformułowana na ich podstawie strategia dalszej obecności polskich żołnierzy w Ghazni zostanie przedstawiona premierowi i ministrowi spraw zagranicznych, będzie można rozpocząć dyskusję z udziałem ośrodka prezydenckiego.

"Na razie jestem przekonany do pewnych założeń. Po pierwsze uważam, że Polska musi osiągnąć w Afganistanie sukces, nie możemy sobie pozwolić na porażkę. Wszystkie decyzje muszą służyć wzmocnieniu naszego kontyngentu, tak by w ciągu najbliższego roku przejąć inicjatywę" - powiedział Klich.

"Po drugie jestem przekonany, że ewentualne wzmocnienie naszego kontyngentu musi wynikać z oceny sytuacji" - dodał. Przypomniał, że statystycznie największe zagrożenie występuje w sierpniu - w tym roku doszło do ponad 200 incydentów; we wrześniu było ich dotychczas ponad 60. "Zakładam, że zagrożenie będzie się utrzymywać na poziomie jednej trzeciej tego, co w sierpniu i połowy tego, co było wiosną. Największe zmasowanie ataków talibów już za nami; należy uznać, że ten trend utrzyma się w październiku i listopadzie" - dodał.

"Mamy informacje, że talibowie zużyli większość amunicji i improwizowanych ładunków wybuchowych, i będą musieli odtwarzać swoje zapasy" - powiedział Klich. Podkreślił, że osiem operacji przeprowadzonych przez polskich żołnierzy w Ghazni - w tym najbardziej znane Over the Top, Orle Pióro i Clean Space "poważnie uszczupliły zapasy i siły osobowe talibów".

Przyznał, że tegoroczna aktywność talibów jest większa niż przed rokiem, ale - podkreślił - więcej jest w Afganistanie polskich żołnierzy: przed rokiem było ich 1600, obecnie dwa tysiące. "Nie widzę powodu, by przerzucać odwód strategiczny do Afganistanu; można uznać, że zimą aktywność talibów będzie tradycyjnie mniejsza, ale to nie znaczy, że możemy przespać ten okres. Talibowie nie zapadają w sen zimowy, lecz reorganizują struktury, uzupełniają wyposażenie. Dla naszego kontyngentu zima to czas przygotowań do zwiększonej aktywności wiosną" - zaznaczył.

Według ministra momentem, kiedy będzie można rozważać wysłanie 200-osobowego odwodu strategicznego do Afganistanu, jest przełom lutego i marca - przed przybyciem siódmej zmiany polskiego kontyngentu ISAF.(PAP)

brw/ stk/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)