Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Klich: NATO potwierdza swą funkcję obronną

0
Podziel się:

Nowa koncepcja strategiczna potwierdza, że główną funkcją NATO pozostaje
obrona sojuszników; zawiera zapis o wzmocnieniu wojskowym w razie agresji - poinformował w piątek,
podczas szczytu Sojuszu w Lizbonie, minister obrony Bogdan Klich.

Nowa koncepcja strategiczna potwierdza, że główną funkcją NATO pozostaje obrona sojuszników; zawiera zapis o wzmocnieniu wojskowym w razie agresji - poinformował w piątek, podczas szczytu Sojuszu w Lizbonie, minister obrony Bogdan Klich.

"W moim przekonaniu zapisy koncepcji strategicznej są dobre, nawet lepsze niż się spodziewaliśmy, ponieważ w ostatniej chwili został dodany zapis o wzmocnieniu, pojęcie "reinforcement", który dla nas jest kluczowy ze względu na położenie Polski" - powiedział Klich dziennikarzom.

Zaznaczył, że zapisane w koncepcji wzmocnienie to dodatkowa gwarancja, że w razie ataku plany ewentualnościowe - szczegółowe scenariusze reagowania w razie ataku na któregoś z sojuszników - zostaną zrealizowane.

"Koncepcja mówi o tym, że wojsko musi się szkolić na wspólnych ćwiczeniach, że powinny być przygotowywane plany ewentualnościowe i mówi o wzmocnieniu tych krajów, które kiedykolwiek byłyby zagrożone agresją z zewnątrz. To sformułowanie zostało dodane w ostatnim dniu do trzeciej redakcji koncepcji i z tego jesteśmy bardzo zadowoleni" - dodał.

Według szefa MON zapis o "wzmocnieniu" to więcej niż "widoczna obecność" NATO na terenie państw sojuszniczych, zapisana w poprzedniej koncepcji strategicznej. "W tej chwili mowa jest o zabezpieczeniu krajów członkowskich, gdyby kiedykolwiek były zaatakowane" - powiedział.

Zaznaczył, że w koncepcji "jest wyraźnie mowa o tym, co należy zrobić z wojskowego punktu widzenia, aby artykuł 5 był jak najbardziej automatyczny, aby ta zasada muszkieterów była zastosowana jak najbardziej automatycznie".

Klich wyraził satysfakcję, "że NATO myśli kategoriami dotychczasowymi, sojuszniczymi, że pozostaje sojuszem obronnym". "Mając na swoich barkach wielką odpowiedzialność za Afganistan, za Kosowo - a będzie prawdopodobnie w przyszłości prowadzić inne misje, wiele kilometrów od swoich granic - NATO pamięta o tym, że najważniejszym zobowiązaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa krajom członkowskim, gdyby kiedykolwiek były zaatakowane" - mówił.

Relacjonując piątkowe spotkania Klich powiedział, że w wielu wypowiedziach akcentowano potrzebę przygotowania NATO do nowych wyzwań, jak ataki na sieci informatyczne, zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego, terroryzm i proliferacja broni masowego rażenia. "Tradycyjnie przedstawiciele krajów Europy Środkowej więcej mówili na temat zobowiązań klasycznych, obronnych, a ci, którzy są na zachodzie Europy, więcej mówili o nowych wyzwaniach. Różnie też były rozkładane akcenty, jeśli chodzi o Rosję i współpracę z Rosją" - dodał.

Mówiąc o koncepcji wspólnej obrony przeciwrakietowej, Klich zaznaczył, że ta sprawa będzie jeszcze omawiana w trakcie szczytu. "Będziemy rozmawiać, w jaki sposób należy rozwikłać trzy sprawy: skąd pochodzą zagrożenia rakietami balistycznymi; czy tarcza ma ochraniać wszystkich mieszkańców krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego, czy też stanowić parasol dla zgrupowań wojskowych; wreszcie jaka ma być relacja między rozbrojeniem nuklearnym a tarczą antyrakietową, ponieważ te dwie sprawy są wzajemnie sprzężone".

Klich wyraził uznanie dla "pragmatycznego podejścia Turków, którzy tak naprawdę umożliwili przyjęcie tej koncepcji, chociaż wcześniej zgłaszali zastrzeżenia do zapisów dotyczących współpracy NATO-UE".

W sobotę uczestnicy szczytu będą rozmawiać o misji ISAF w Afganistanie i zobowiązaniach NATO wobec Afganistanu już po wyjściu wojsk z tego kraju. Jak powiedział Klich, NATO uważa, że władze Afganistanu winny być politycznie wspierane przez Sojusz także po 2014 roku.

Odbędzie się także sesja Rady NATO-Rosja, w której weźmie udział prezydent Dmitrij Miedwiediew. Rozmowy będą dotyczyły współpracy, także w obronie przeciwrakietowej. Jak powiedział Klich, "obu stronom współpraca jest na rękę, podczas gdy żadna ze stron nie idzie za daleko i nie planuje wspólnego systemu antyrakietowego.

Z Lizbony Jakub Borowski i Elwira Krzyżanowska (PAP)

eaw/ icz/ kot/ kar/

pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)