Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kloch: przewodniczącym KEP powinien być biskup, który będzie sprawnie kierował jej pracami

0
Podziel się:

Przewodniczącym Konferencji Episkopatu
Polski powinien zostać kandydat, który będzie sprawnie kierował
jej pracami i godnie ją reprezentował - powiedział we wtorek
dziennikarzom rzecznik prasowy Episkopatu Polski ks. Józef Kloch
przed rozpoczynającym się w Warszawie zebraniem plenarnym KEP.

Przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski powinien zostać kandydat, który będzie sprawnie kierował jej pracami i godnie ją reprezentował - powiedział we wtorek dziennikarzom rzecznik prasowy Episkopatu Polski ks. Józef Kloch przed rozpoczynającym się w Warszawie zebraniem plenarnym KEP.

Podczas obrad biskupi dokonają wyboru nowego przewodniczącego KEP na kadencję 2009-2014, wybiorą też nowego wiceprzewodniczącego. Wśród kandydatów wymieniany jest metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz, metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz, metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, obecny przewodniczący KEP abp Józef Michalik i jego zastępca abp Stanisław Gądeckieg.

Kloch przypomniał, że głową Kościoła w Polsce - jak zauważył jeden z biskupów - jest papież Benedykt XVI, a każdy z hierarchów jest odpowiedzialny nie przed przewodniczącym KEP, ale bezpośrednio przed papieżem. "W tym przypadku kalka podziałów partyjnych i rządowych nie pasuje. W Kościele sytuacja wyborcza wygląda inaczej, ponieważ tu nie prowadzi się agitacji" - podkreślił rzecznik Episkopatu.

Pytany, kto może być wybrany na stanowisko przewodniczącego KEP, ks. Kloch odparł, że może nim zostać każdy z 42 biskupów diecezjalnych, ponieważ tylko oni mają bierne prawo wyborcze. Wyraził nadzieję, że nowy przewodniczący zostanie wybrany podczas drugiej wtorkowej sesji obrad, przed godz. 16.00.

Rzecznik Episkopatu nie potrafił odpowiedzieć na pytania, czy zgłoszony kandydat na przewodniczącego KEP może zrezygnować z ubiegania się o to stanowisko. Jak zaznaczył, nie określa tego żaden regulamin Episkopatu.

Jak wcześniej wyjaśniał Kloch, procedura wyboru rozpocznie się od zgłaszania kandydatur, co potrwa do przerwy obiadowej. Potem przewodniczący KEP powoła komisję skrutacyjną, w skład której wchodzi zazwyczaj kilku najmłodszych biskupów pomocniczych (nie mogących kandydować). Zgodnie z regulaminem KEP zgłoszeni kandydaci nie są pytani, czy chcą kandydować. Potem odbywają się głosowania nad zgłoszonymi kandydaturami - niekiedy kilka tur.

Wybór jest dokonany wówczas, gdy dany kandydat otrzyma 50 proc. plus jeden oddany głos. Głosowanie jest tajne i odbywa się na specjalnie przygotowanych kartkach.

Gdyby dwaj kandydaci dostali tę samą liczbę głosów, przewodniczącym zostaje ten, kto jest starszy ze względu na termin święceń biskupich. W przypadku, gdyby zdarzyło się tak, że obydwaj są równi święceniami biskupimi, zostaje ten, kto jest starszy wiekiem.

Ks. Kloch podkreślił też, że gdy jeden z kandydatów otrzyma wymaganą ilość głosów, jest pytany, czy przyjmuje wybór. Jeśli potwierdzi - zostaje przewodniczącym. Jeśli nie przyjmie wyboru - głosowanie jest powtarzane.

Episkopat czekają nie tylko wybory przewodniczącego na kadencję 2009-2014, ale także wiceprzewodniczącego. Sposób wyboru pozostaje taki sam.

Możliwa jest reelekcja abp. Józefa Michalika lub jego zastępcy abp. Stanisława Gądeckego, ponieważ każdy z nich sprawował dopiero jedną kadencję. (PAP)

skz/ pro/ malk/ mow/

praca
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)