Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kluby za dalszymi pracami nad zmianami w ordynacjach wyborczych

0
Podziel się:

Wszystkie kluby opowiedziały się w trakcie
czwartkowej debaty w Sejmie za dalszymi pracami nad zmianami w
ordynacjach wyborczych. Oba projekty, nad którymi debatowali
posłowie przewidują m.in. dwudniowe wybory.

Wszystkie kluby opowiedziały się w trakcie czwartkowej debaty w Sejmie za dalszymi pracami nad zmianami w ordynacjach wyborczych. Oba projekty, nad którymi debatowali posłowie przewidują m.in. dwudniowe wybory.

Przygotowany przez Lewicę projekt kodeksu wyborczego zbiera w jednym dokumencie wszystkie dotychczasowe przepisy prawa wyborczego. Propozycja zmian w ordynacjach przygotowana przez sejmową komisję ustawodawczą reguluje m.in. kwestie pozyskiwania środków finansowych przez komitety wyborcze.

Oba projekty wprowadzają m.in. dwudniowe głosowanie z tym, że zgodnie z propozycją komisji wybory dwudniowe byłyby obligatoryjne, natomiast Lewica oddaje tę sprawę do decyzji zarządzającego wybory. W projekcie kodeksu zapisano też możliwość głosowania przez pełnomocnika oraz zakaz kandydowania dla osób skazanych prawomocnym wyrokiem.

Poseł PO Marek Wójcik podkreślił, że ujednolicenie przepisów wyborczych - czego chce Lewica - jest potrzebne i spełnia postulaty wielu organizacji pozarządowych. Jego zdaniem, obecne prawo wyborcze jest "anachroniczne i nie odpowiada wymogom współczesności".

Według Wójcika, dwudniowe głosowanie powinno być obligatoryjne - jak jest zapisane w projekcie komisji - a nie zależeć od organu zarządzającego wybory, czego chce Lewica.

PO popiera również ideę głosowania przez pełnomocnika, co miałoby dotyczyć osób niepełnosprawnych i powyżej 65. roku życia. Za potrzebne Wójcik uznał też wprowadzenie głosowania większościowego w gminach do 40 tys. mieszkańców. Zastrzegł jednak, że PO chciałaby, żeby zasada głosowania większościowego obowiązywała szerzej.

Poseł PiS Wojciech Szarama ocenił z kolei, że wspólna ordynacja dla wszystkich wyborów może zamiast ujednolicenia przepisów, wprowadzić w nich zamęt. Jego zdaniem, obecnie jest jasne w jakiej ordynacji szukać odpowiednich rozwiązań.

Szarama uważa, że trzeba umożliwić niepełnosprawnym osobiste oddanie głosu, a nie wprowadzać specjalnej instytucji pełnomocnika. Według niego należy natomiast zastanowić się nad wprowadzeniem specjalnych kart do głosowania dla niewidomych - w alfabecie Braille'a.

Witold Gintowt-Dziewałtowski (Lewica) zwrócił uwagę, że objętość kodeksu wyborczego to 1/4 sumy objętości wszystkich ordynacji wyborczych.

"Konstrukcja kodeksu wyborczego jest bardzo czytelna, daje dużo szans osobom, które niekoniecznie codziennie i zawodowo zajmują się problematyką prawa wyborczego szybkiego odnalezienia przepisu" - odpowiadał na wątpliwości Szaramy poseł Lewicy.

Jak zaznaczył, w projekcie kodeksu jest przepis mówiący o zastosowaniu alfabetu Braille'a podczas elekcji.

Jan Kochanowski (Lewica) ubolewał, że propozycja kodeksu wyborczego przeleżała w "zamrażarce" marszałka Sejmu prawie rok. Chwalił też zawartą w kodeksie metodę przeliczania głosów St. Lague'a, która jest korzystniejsza dla mniejszych ugrupowań niż dająca dodatkowe mandaty zwycięzcy wyborów stosowana obecnie metoda d' Hondta.

Eugeniusz Kłopotek (PSL) opowiedział się za propozycją przeprowadzania dwudniowych wyborów. Zastrzegł jednak, że nie powinno być dowolności w ustanawianiu takiego głosowania i wybory odbywające się w sobotę i niedzielę powinny być obligatoryjne. "Nie liczmy, że drugi dzień przyniesie gwałtowny przyrost frekwencji, ale spróbujmy" - mówił.

Jak zaznaczył Sejm powinien również wprowadzić do prawa instytucję pełnomocnika, mimo tego, że - jak ocenił - jest ona kontrowersyjna.

"Zawsze rodzi się taka wątpliwość, czy czasami jednemu obywatelowi, który zostanie ustanowiony pełnomocnikiem nie dajemy dwóch głosów. Jaka jest gwarancja, że ten pełnomocnik zagłosuje zgodnie z wolą, czy życzeniem tego, który mu te pełnomocnictwo ustanowił? Ale wychodząc naprzeciw oczekiwaniom tego środowiska trzeba to zrobić" - mówił.

Poseł ocenił, że proponowana w kodeksie metoda St. Lague'a (korzystna dla mniejszych partii) jest lepszym i bardziej obiektywnym odzwierciedleniem rzeczywistego poparcia wyborców w przeliczeniu na mandaty.

Posłowie proponowali, aby na potrzeby prac nad zmianami w prawie wyborczym powołać komisję nadzwyczajną. Decyzja w tej sprawie zapadnie podczas głosowań.(PAP)

stk/ tgo/ mok/ mow/

praca
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)