Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kluzik-Rostkowska apeluje do Bielana, "aby się określił"

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedzi P.Poncyljusza i J.Kaczyńskiego
#

# dochodzi wypowiedzi P.Poncyljusza i J.Kaczyńskiego #

18.03. Warszawa (PAP) - Szefowa klubu PJN Joanna Kluzik-Rostkowska zaapelowała do europosła Adama Bielana, by publicznie zdeklarował, że nie uczestniczy w działaniach PiS mających osłabić lub rozbić PJN. Jak dodała, jeśli Bielan nie określi się do godz. 16 w piątek, potraktuje to jako zakończenie współpracy z PJN.

"Ja i środowisko PJN oczekujemy bardzo jasnej deklaracji ze strony Adama Bielana co do tego, jaki jest jego stosunek do praktyk PiS, jeżeli chodzi o próby rozbicia środowiska PJN" - powiedziała w piątek PAP przewodnicząca klubu PJN.

Jak podkreśliła, jej apel wynika z "powtarzających się plotek o dwuznacznej roli Adama Bielana".

"Oczekuję od Adama Bielana jasnego przekazu, że nie uczestniczył, nie uczestniczy i nie będzie uczestniczył w żadnych działaniach, które mogłyby osłabić czy też rozbić środowisko PJN-owskie" - dodała posłanka.

Kluzik-Rostkowska zaznaczyła, że oczekuje "publicznego stanowiska" Bielana w piątek do godziny 16. "Jeśli takiego jasnego określenia się do godziny 16 nie będzie, będę to odczytywała jako deklarację zakończenia współpracy z PJN" - oświadczyła.

Do sprawy odniósł się także podczas piątkowej konferencji prasowej wiceszef klubu PJN Paweł Poncyljusz. "Problem jest taki, że od kilku dni toczą się spekulacje przez media, gdzie jest dziś Adam Bielan? Więc chcemy to od niego usłyszeć" - powiedział.

Według Poncyljusza oświadczenie Bielana przecięłoby spekulacje. "Czekamy na tę informację, takiej informacji się spodziewamy. Bo możliwe, że to jest kolejna prowokacja PiS, prezesa Kaczyńskiego. Dlatego też chcemy tę sprawę publicznie rozwiązać, a nie kuluarowo. Bo tu już trzeba mówić pewne rzeczy prosto z mostu" - zaznaczył.

Pytany, czy działacze PJN nie mają kontaktu z Bielanem, odpowiedział: "Raz mamy, raz nie mamy". "Kłopot polega na tym, że jeśli ten kontakt jest bezpośredni, to nie ma jasnego przekazu. Więc czekamy na ten jasny przekaz, również publicznie" - dodał poseł.

Poncyljusz nie chciał mówić, co stanie się, jeśli Bielan nie wypowie się w tej sprawie. "Nie przesądzamy, dajmy szansę Adamowi Bielanowi. Nie przesądzajmy, co w tej kwestii się stanie" - powiedział.

Poseł pytany był także o ewentualne "opcje", które PJN bierze pod uwagę, jeśli europoseł nie wyda oświadczenia. "Jeszcze nie mamy opcji żadnej. My mamy opcję taką, że Adam Bielan powie, że nie powraca do Prawa i Sprawiedliwości i wtedy będziemy najbardziej ucieszeni z takiej informacji". Na pytanie, w jakiej formie Bielan miałby wydać oświadczenie, powiedział: "To już do uznania. Każda forma jest mile widziana".

O sprawę pytany był także podczas piątkowej konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Gdyby ktoś wymyślił coś takiego w kabarecie, to bym się śmiał, ale nikt by nie uwierzył, że to prawda" - skomentował Kaczyński.

Bielan w piątkowym "Fakcie" zapewnił, że nie prowadzi żadnych rozmów w sprawie powrotu do PiS. Pytany, czy ktoś z kierownictwa tej partii namawia go do przejścia odpowiedział: "nawet jeśli tak było, nie będę tego ujawniał".

Do czasu nadania tej depeszy PAP nie udało się skontaktować z Bielanem.(PAP)

sdd/ tgo/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)