Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kluzik-Rostkowska do dziennikarzy: nie można dopuścić do powrotu PiS do władzy

0
Podziel się:

Rostkowskiej i opinia Schetyny
#

Rostkowskiej i opinia Schetyny #

11.06. Gdańsk (PAP) - B. szefowa PJN Joanna Kluzik-Rostkowska, która uczestniczyła w sobotę w konwencji wyborczej PO w Gdańsku, powiedziała, że wspiera PO, aby po wyborach parlamentarnych nie dopuścić do powstania koalicji rządowej PiS i SLD.

"Jestem dziś z Platformą Obywatelską dlatego, że zrobię wszystko, żeby PiS nie wrócił do władzy. Dziś widać jak nasza scena jest mocno zabetonowana. Trzeba zrobić naprawdę wszystko, żeby PiS nie miał szansy współrządzenia z SLD, to było podstawą mojej decyzji" - powiedziała dziennikarzom Kluzik-Rostkowska.

Zdaniem Kluzik-Rostkowskiej, "przejście do Platformy jest dobrym sposobem zawalczenia o to, żeby Polska 24 października była Polską, gdzie będzie królował pokój, a nie wojna, gdzie będzie miłość, a nie nienawiść".

Zapytana, czy dostanie pierwsze miejsce na liście wyborczej PO w Rybniku, powiedziała, że "nie rozmawiała jeszcze o szczegółach". "Nie zapadła żadna decyzja w tej sprawie (...) pozwólcie mi państwo wrócić teraz do Warszawy i porozmawiać z moimi kolegami (z PJN) i wtedy będę informowała was o dalszych krokach" - dodała.

"Jestem przekonana, że ten sposób uprawiania polityki dziś przez Jarosława Kaczyńskiego - taki bardzo ponury, nieprzyjazny, oparty na złości, nienawiści, to jest coś, co będzie Polskę dewastowało, a nie budowało. (...) Dzisiaj Jarosław Kaczyński, będąc opozycją antysystemową, tak naprawdę służy dewastacji demokracji, a nie jej budowaniu. To, co mogłoby się przytrafić Polsce najgorszego, to koalicja PiS z SLD. Jeśli państwo myślą, że to jest niemożliwe, to ja mówię: niestety to się może wydarzyć" - powiedziała b. szefowa PJN.

Zdaniem Kluzik-Rostkowskiej, Jarosław Kaczyński jest dziś "ponurym, zgorzkniałym, pełnym złych emocji człowiekiem".

Kluzik-Rostkowska zapewniła, że była uczciwa wobec klubu PJN. Podkreśliła jednak, że jej koncepcja polityczna nie zyskała akceptacji. "Oddałam władzę Pawłowi Kowalowi i to on ponosi dziś pełną odpowiedzialność za PJN" - zaznaczyła. Wyjaśniła, że uprzedziła obecnego lidera PJN o swoim przyjeździe na konwencję PO.

"W polityce jeśli chce się coś zdziałać, trzeba być nonkonformistą. Gdybym była konformistką i myślała o sobie, to byłabym w PiS-ie, bo miałam przecież propozycję zostania wiceprezesem tej partii. Ale uznałam, że nie warto tam być, uważałam, że nie warto godzić się na politykę złości i nienawiści. Próbowałam zagościć na scenie politycznej z PJN. Dziś uważam, że pójście do wyborów PJN samodzielne, bardzo miękko, bez antypisowskiej, silnej retoryki, to jest przygotowanie sobie porażki" - oceniła Kluzik-Rostkowska.

Marszałek Sejmu, wiceprzewodniczący PO Grzegorz Schetyna pytany, czy Joanna Kluzik-Rostkowska jest wiarygodnym politykiem, odpowiedział, że "jest osobą z doświadczeniem politycznym, bardzo dobrym posłem, byłym ministrem, ma wiele atutów". "Szanuję jej wybór, cieszę się, że jest z PO" - dodał.

Marszałek oczekuje, że Kluzik-Rostkowska będzie dobrą posłanką w przyszłej kadencji. Według niego, "wystartuje ona pewnie ze Śląska; rozmowy trwają". (PAP)

rop/ bls/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)