Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kobiety Lewicy piszą do Kopacz o seksistowskim języku w polityce

0
Podziel się:

Przedstawicielki stowarzyszenia Sejmik Kobiet Lewicy poinformowały, że
skierują list do marszałek Sejmu Ewy Kopacz w związku z seksistowskimi sformułowaniami
pojawiającymi się w debacie politycznej. Zaapelowały też do Janusza Palikota, by przeprosił
wicemarszałek Wandę Nowicką.

Przedstawicielki stowarzyszenia Sejmik Kobiet Lewicy poinformowały, że skierują list do marszałek Sejmu Ewy Kopacz w związku z seksistowskimi sformułowaniami pojawiającymi się w debacie politycznej. Zaapelowały też do Janusza Palikota, by przeprosił wicemarszałek Wandę Nowicką.

W środowej konferencji prasowej w Sejmie wzięły udział przedstawicielki stowarzyszenia Sejmik Kobiet Lewicy: jego wiceprzewodnicząca Katarzyna Kądziela, europosłanka Joanna Senyszyn oraz wiceprzewodnicząca SLD Paulina Piechna-Więckiewicz.

Senyszyn oświadczyła, że są zaniepokojone wzrostem liczby seksistowskich wypowiedzi w polskiej polityce. Nawiązała do słów Janusza Palikota, który komentował wypowiedź Nowickiej, twierdzącej, że ją zastraszał. "Czytając to podświadomie, czyli psychoanalitycznie, być może Wanda Nowicka chce być zgwałcona, ale to nie ze mną. Ja nie jestem typem człowieka, który się do takiej roboty nadaje" - powiedział Palikot w TVN24.

Według Senyszyn słowa Palikota są "skandaliczne". "Gwałciciele w taki sposób tłumaczą swoje haniebne przestępstwa: mówią, że to kobiety prowokują. Pedofile mówią, że to dzieci ich prowokują. Takiego słownictwa nie wolno tolerować" - powiedziała.

Wezwała też Palikota do przeproszenia Nowickiej. "Panie pośle, trzeba przeprosić Wandę Nowicką. Ta cała sytuacja daje zły obraz sceny politycznej, szkodzi wszystkim, a Ruchowi Palikota szkodzi najbardziej" - zaapelowała.

Uczestniczki konferencji poinformowały, że jeszcze w środę wystosują w imieniu stowarzyszenia Sejmik Kobiet Lewicy list do marszałek Kopacz.

"Uważamy bowiem, że trzeba coś zrobić z językiem, którego używają politycy w parlamencie. Jeśli politycy chcą nazywać się elitą, muszą zmienić swoje postępowanie" - powiedziała Kądziela.

Przekonywała, że to nieprawda, że polityka nie jest dla kobiet. "Ale to miejsce dla nich (pojawi się) dopiero wtedy, kiedy wszyscy zrozumieją m.in., że z przemocy wobec kobiet nie wolno żartować. Nie wolno dla pseudofilozoficznych dywagacji udawać, że się nie rozumie, co się mówi, kiedy mówi się: +chciała być zgwałcona+. Musimy z takim językiem walczyć. Prosimy panią marszałkinię Ewę Kopacz, aby skłoniła posłów do refleksji" - podkreśliła Kądziela.

Piechna-Więckiewicz zaprosiła Nowicką na zaplanowane na 25 marca spotkanie Kobiet Lewicy. Ma się ono odbyć w Pałacu Kultury i Nauki, a dotyczyć sytuacji kobiet w czasach kryzysu, m.in. w kontekście bezrobocia.

Sejmik Kobiet Lewicy powstał w połowie ubiegłego roku, zajmuje się m.in. walką z dyskryminacją i przemocą wobec kobiet, a także zwiększaniem roli pań w życiu publicznym.(PAP)

laz/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)