19-letnia mieszkanka Jedlicza (Podkarpackie) jest kolejną osobą podejrzaną w związku z ogólnopolską akcją przeciwko pedofilii internetowej. W środę Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu postawiła jej zarzut posiadania w celu rozpowszechniania pornografii dziecięcej, w tym z udziałem małoletnich poniżej 15. roku życia.
Kobieta jest córką zatrzymanego wcześniej w związku z tą sprawą 51-letniego mężczyzny, którego prokuratura zwolniła do domu.
"Okazało się, że w domu są cztery dorosłe osoby, które mogły korzystać z komputera. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił ustalić, że to nie ojciec interesował się zdjęciami pornograficznymi z udziałem dzieci, ale jego córka. Mężczyzna został zwolniony do domu" - powiedział PAP zastępca prokuratora okręgowego w Tarnobrzegu, Janusz Wiśniewski.
Jak poinformował PAP szef tarnobrzeskiej prokuratury Janusz Woźnik, trwa przesłuchanie podejrzanej. Po jego zakończeniu prokuratura podejmie decyzję w sprawie ewentualnego wniosku o jej aresztowanie.
W ramach ogólnopolskiej akcji przeciw pedofilii internetowej w poniedziałek zatrzymano 34 osoby. Sześć z nich przebywa już w aresztach. Akcję przeprowadzano w kilkudziesięciu miejscach w całej Polsce, uczestniczyło w niej około 360 policjantów. W mieszkaniach zatrzymanych zabezpieczono 88 komputerów, ok. 3,5 tys. płyt CD i DVD, 27 twardych dysków i 91 kaset VHS oraz śladowe ilości amfetaminy.
Sprawa zaczęła się od ustaleń rzeszowskiej policji, która wykryła, że działa grupa osób, która przez internet wymienia się filmami i zdjęciami o charakterze pedofilskim i zoofilskim.
Prowadzący śledztwo nie wykluczają kolejnych zatrzymań, podkreślają, że sprawa jest rozwojowa.
Woźnik dodał, że w zainteresowaniu tarnobrzeskiej prokuratury pozostają trzy osoby, mieszkańcy woj. podkarpackiego. Materiały dotyczące pozostałych podejrzanych w tej sprawie zostały przekazane odpowiednim prokuratorom.
Jak podała podkarpacka policja, jeden z zatrzymanych, 19-letni mieszkaniec Kolbuszowej, przyznał się do winy i poprosił o pomoc, chce się bowiem leczyć.
Policja bada kolejne wątki tej sprawy. Policjanci ustalili, że niektórzy podejrzani mogli brać udział w produkcji materiałów pornograficznych, wykorzystywać w tym procederze swoje dzieci. (PAP)
api/ bno/ gma/