Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kolejne zarzuty ws. korupcji wyborczej w Wałbrzychu

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź J.Charłampowicza
#

# dochodzi wypowiedź J.Charłampowicza #

04.03. Wrocław (PAP) - Wojciech W., mąż działaczki PO i członkini zarządu powiatu wałbrzyskiego Moniki Wybraniec, usłyszał w świdnickiej prokuraturze zarzuty dotyczące korupcji związanej z wyborami samorządowymi w Wałbrzychu - poinformowała w piątek PAP prokurator Ewa Ścierzyńska.

Według prokuratury Wojciech W. wspólnie i w porozumieniu z inną osobą dał pieniądze 15 nieustalonym mieszkańcom Wałbrzycha w zamian za oddanie głosów na cztery osoby z listy wyborczej w ubiegłorocznych wyborach samorządowych.

"W sumie wręczył 300 zł. Mężczyzna nie przyznaje się do stawianych zarzutów" - powiedziała Ścierzyńska. Prokurator poinformowała także, że śledztwo dotyczące korupcji wyborczej w Wałbrzychu będzie przedłużone o kolejne trzy miesiące, czyli do 10 czerwca.

Jarosław Charłampowicz, kierujący obecnie PO w Wałbrzychu, zaznaczył w rozmowie z PAP, że Wojciech W. nie jest członkiem Platformy, a jedynie mężem członkini PO.

"Monika Wybraniec nie jest podejrzana, nie usłyszała zarzutów, tylko jej mąż. Zatem jej sytuacja jest inna od sytuacji Stefanosa Ewangielu, który usłyszał zarzuty" - mówił Charłampowicz.

Dodał, że przedstawiciele PO chcą poznać stanowisko Wybraniec. "Każda sprawa jest inna i trzeba do tego podchodzić indywidualnie. Wszystkie jednak traktujemy bardzo poważnie" - powiedział Charłampowicz.

19 lutego zarząd dolnośląskiej PO rozwiązał struktury powiatowe w Wałbrzychu a Charłampowicz został komisarzem do czasu powołania nowych struktur.

Prokuratura Okręgowa w Świdnicy prowadzi śledztwo dotyczące korupcji wyborczej w Wałbrzychu od 10 grudnia na podstawie materiałów przekazanych jej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Do tej pory postawiono zarzuty 11 osobom. Dziewięć jest podejrzanych o wręczenie pieniędzy osobom uprawnionym do głosowania, aby skłonić je do oddania głosu na określonych kandydatów. Natomiast dwie podejrzane są o przyjęcie łapówki za głosowanie na określonych kandydatów. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 5 lat więzienia.

Zarzuty usłyszał m.in. Stefanos Ewangielu, który w poniedziałek zrezygnował z szefowania Wałbrzyskiemu Związkowi Wodociągów i Kanalizacji. Ewangielu zwiesił członkostwo w PO po tym, jak na jaw wyszły nieprawidłowości podczas II tury wyborów samorządowych w Wałbrzychu. Po postawianiu mu zarzutów zarząd dolnośląskiej PO rozwiązał struktury partii w Wałbrzychu.(PAP)

umw/ pdo/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)