Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejne zatrzymania w aferze z handlem prawami jazdy

0
Podziel się:

(dochodzą inf. z prokuratury)

(dochodzą inf. z prokuratury)

17.2.Kraków (PAP) - Małopolscy policjanci zatrzymali kolejnego instruktora nauki jazdy oraz dwóch lekarzy uczestniczących w procederze załatwiania za pieniądze praw jazdy bez konieczności uczestniczenia w kursie i egzaminach - podał we wtorek rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, Dariusz Nowak.

46-letni instruktor z prywatnej szkoły jazdy z Nowego Sącza usłyszał we wtorek w prokuraturze 48 zarzutów, w tym m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, nakłaniania lekarzy do wystawiania nieprawdziwych zaświadczeń, powoływania się na wpływy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Katowicach, poświadczania nieprawdy o ukończeniu kursu prawa jazdy i nakłaniania do składania fałszywych zeznań.

Jak poinformował PAP prok. Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej, prokuratura zamierza wystąpić z wnioskiem o aresztowanie podejrzanego.

Dwaj zatrzymani kilka dni wcześniej lekarze usłyszeli zarzuty wystawienia ok. 20 fikcyjnych zaświadczeń. Potwierdzali w nich, że nie ma przeciwwskazań, by badane osoby mogły kierować samochodami, podczas gdy w rzeczywistości żadnych badań nie przeprowadzili. Za każde zaświadczenie płacono im 50 zł. Lekarze przyznali się do zarzucanych im czynów.

Zatrzymany instruktor jest 23. podejrzaną osobą w śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej, która handlowała prawami jazdy na dużą skalę. W gronie podejrzanych znaleźli się m.in. egzaminator i instruktorzy nauki jazdy oraz lekarze.

"Szacuje się, że w ten sposób prawo jazdy zdobyły setki osób" - powiedział Nowak.

Policjanci z wydziału antykorupcyjnego małopolskiej policji zapowiadają kolejne zatrzymania w tej sprawie.

Grupa działała od 2005 r. na Śląsku i w Małopolsce. Za pieniądze, zwykle od 3 do 4 tys. zł, jej członkowie potwierdzali fikcyjny udział w kursie i egzaminach prawa jazdy.

Zamówienia realizowane były przez łańcuch osób, współpracujących ze sobą na coraz wyższych szczeblach. Lekarze potwierdzali, że widzieli i badali kursantów, po czym wystawiali im świadectwa zdrowotne. Instruktorzy potwierdzali, że odbyli jazdy z kursantami. Kierownik ośrodka szkolenia kierowców wystawiał fałszywe zaświadczenia o ukończeniu kursu. Wreszcie egzaminator z ośrodka wojewódzkiego potwierdzał zdanie egzaminu.

"Chętni, którzy zapłacili ustaloną kwotę, zgłaszali się jedynie w wydziale komunikacji i odbierali prawo jazdy. Niektórzy z nich na stałe mieszkają poza Polską, a prawo jazdy +zamawiali+ poprzez członków rodziny" - wyjaśnia Nowak.

W niektórych przypadkach kupione prawa jazdy służyły ich posiadaczom do podjęcia pracy w charakterze kierowcy, również poza granicami Polski.

"Już teraz po stwierdzeniu, że prawo jazdy zostało zdobyte na drodze przestępstwa prokurator przesyła pisma do poszczególnych wydziałów komunikacji o ich odebranie" - zapewnił policjant.

Policjanci wpadli na trop grupy w 2007 r., gdy pracujący w Anglii młody Polak zamówił przez pośredników w ośrodku szkoleniowym na Śląsku prawo jazdy kategorii C. Policjanci obserwowali jego dalsze poczynania i kontakty w Polsce. Gdy dokument, uprawniający do kierowania pojazdami ciężarowymi, był gotowy do odbioru, mężczyzna przyjechał do Polski. Został zatrzymany tuż po odebraniu prawa jazdy w wydziale komunikacji. Po prześledzeniu łańcucha osób, które uczestniczyły w wydaniu prawa jazdy, policjanci przystąpili do serii zatrzymań

Członkom grupy grozi do ośmiu lat więzienia. (PAP)

czo/ hp/ malk/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)