Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolumbia twierdzi, że FARC chciał zrobić "brudną bombę"

0
Podziel się:

Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii
(FARC) usiłowały wejść w posiadanie materiału radioaktywnego, by
wyprodukować tzw. brudną bombę - powiedział we wtorek w Genewie
kolumbijski wiceprezydent Francisco Santos Calderon.

Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii (FARC) usiłowały wejść w posiadanie materiału radioaktywnego, by wyprodukować tzw. brudną bombę - powiedział we wtorek w Genewie kolumbijski wiceprezydent Francisco Santos Calderon.

Santos Calderon powiedział podczas onzetowskiej Konferencji Rozbojeniowej, że materiały znalezione w komputerze Raula Reyesa, drugiego co do ważności dowódcy FARC świadczą o prowadzeniu przez ugrupowanie negocjacji w sprawie zdobycia materiału radioaktywnego do budowy bomby.

Reyes to pseudonim Luisa Edgara Devii, który zginął w sobotę podczas operacji lotniczej kolumbijskiego wojska niedaleko granicy z Ekwadorem. Wraz z nim zginęło 18 innych członków FARC. Wojsko kolumbijskie przekroczyło wówczas granicę z Ekwadorem, co stało się powodem konfliktu ekwadorsko-kolumbijsko-wenezuelskiego.

W związku ze sporem o atak sił kolumbijskich na terytorium Ekwadoru, w poniedziałek wieczorem (ok. północy czasu polskiego) Ekwador poinformował o zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Kolumbią. Kilka godzin później prezydent Ekwadoru Rafael Correa oświadczył, że przed atakiem Kolumbii jego rząd był bliski porozumienia z FARC w sprawie uwolnienia 12 zakładników, w tym b. kandydatki na prezydenta Kolumbii, pochodzącej z Francji Ingrid Betancourt.

Z kolei Wenezuela nakazała ambasadorowi Kolumbii w Caracas i wszystkim innym dyplomatom tego kraju "niezwłoczne opuszczenie" Wenezueli.

Jej antyamerykański, lewicowy prezydent Hugo Chavez od miesięcy pozostaje w sporze z prezydentem Kolumbii Alvaro Uribe w związku z wenezuelską mediacją w sprawie uwolnienia więźniów FARC. W styczniu Chavez osiągnął pierwszy znaczący sukces - rebelianci uwolnili dwóch prominentnych zakładników. Uribe, jak i USA oraz Unia Europejska nie chcą jednak przystać na propozycję, aby w zamian za wypuszczenie przez rebeliantów zakładników, skreślić FARC z listy organizacji terrorystycznych.

W ubiegłą środę partyzanci z FARC uwolnili za wstawiennictwem Chaveza czworo więzionych od ponad sześciu lat kolumbijskich parlamentarzystów: Glorię Polanco, Luisa Eladio Pereza, Orlando Beltrana i Jorge Gechema. (PAP)

klm/ ro/ 3180, arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)