Komisarz UE ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Sztefan Fuele ocenił w niedzielę, że ułaskawienie Jurija Łucenki przez ukraińskiego prezydenta jest "pierwszym, ale ważnym krokiem" na drodze do rozwiązania problemu wybiórczego stosowania prawa na Ukrainie.
"Bardzo się cieszę z decyzji prezydenta (Wiktora) Janukowycza o ułaskawieniu Łucenki i (Hryhorija) Filipczuka. To pierwszy, ale ważny krok w kierunku rozwiązania problemu selektywnego wymiaru sprawiedliwości" - napisał Fuele w niedzielę na portalu Twitter.
Wybiórcze stosowanie prawa na Ukrainie - czego przykładem są dla UE wyroki na polityków opozycji, jak była premier Julia Tymoszenko czy były szef MSW Łucenko - to jedna z przeszkód dla podpisania umowy o stowarzyszeniu pomiędzy Unią a Ukrainą. UE domaga się od władz Kijowa "namacalnych postępów" do maja tego roku, aby umowa stowarzyszeniowa mogła zostać podpisana najpóźniej w listopadzie na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.
Łucenko, bohater pomarańczowej rewolucji 2004 r. i zagorzały krytyk prezydenta Janukowycza, został skazany za sprzeniewierzenie pieniędzy państwowych w czasach, gdy kierował MSW. Przyznał m.in. swemu kierowcy dodatek emerytalny o równowartości 16 tys. złotych. Opozycjonista uważa, że jego wyrok zapadł z przyczyn politycznych. Stanowisko to podziela Unia Europejska.
Hryhorij Filipczuk był ministrem środowiska w rządzie Tymoszenko. W zeszłym roku został skazany na trzy lata więzienia za nadużycie władzy podczas sporu o przywrócenie kontroli państwowej nad bogatym w złoża ropy i gazu szelfem Morza Czarnego.
Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)
awi/ ksaj/ bk/