Komisja etyki poselskiej rozmawiała w środę z posłem Robertem Węgrzynem.(PO). O jego ukaranie przez komisję w związku z wypowiedzią na temat gejów i lesbijek wnioskował m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich.
"Komisja odbyła z posłem Węgrzynem rozmowę edukacyjną" - powiedział PAP szef komisji etyki Henryk Gołębiewski (SLD). Jak dodał, Węgrzyn był już karany przez komisję w związku ze swoimi niefortunnymi wypowiedziami.
Gołębiewski podkreślił, że na środowym posiedzeniu Węgrzyn złożył zapewnienie, że jeśli jeszcze raz coś tak niestosownego mu się przydarzy, to złoży mandat poselski. "Podkreślał, że wielokrotnie już przepraszał za tę wypowiedź" - dodał szef komisji.
Deklarację o złożeniu mandatu Węgrzyn składał także publicznie. "Chciałbym złożyć deklarację najdalej idącą, jaką może złożyć parlamentarzysta (...) Chciałbym wziąć pełną odpowiedzialność za swoje słowa i gdyby kiedykolwiek w przyszłości z moich ust padły tego typu żarty, złożę mandat parlamentarzysty" - mówił w marcu.
W lutym w TVN24 pokazano jak Węgrzyn, odpowiadając na pytanie dotyczące legalizacji związków homoseksualnych, powiedział: "z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami, to chętnie bym popatrzył". Jak dodał, "natura ludzka i człowiek jest tak skonstruowany, że powinien żyć w związku partnerskim zgodnie z naturą właśnie, to jest pogwałcenie praw natury". Dopytywany o tych, którzy "chcą inaczej", odparł: "to jest jego problem, ale niech się z tym nie obnosi".
M.in. w związku z tą wypowiedzią Węgrzyn został wykluczony z Platformy Obywatelskiej.
Komisja etyki poselskiej dwukrotnie zwracała Węgrzynowi uwagę za jego wypowiedzi podczas obrad komisji śledczej ds. nacisków.(PAP)
ajg/ la/ jbr/
