Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisja za poprawkami PO do projektu reformy procedury karnej

0
Podziel się:

Sześć poprawek klubu PO do rządowego projektu reformy procedury karnej,
mającej prowadzić m.in. do skrócenia procesów, zarekomendowała w środę sejmowa komisja. Negatywnie
oceniono poprawki zgłoszone przez PiS i SP, wykreślające część założeń reformy.

Sześć poprawek klubu PO do rządowego projektu reformy procedury karnej, mającej prowadzić m.in. do skrócenia procesów, zarekomendowała w środę sejmowa komisja. Negatywnie oceniono poprawki zgłoszone przez PiS i SP, wykreślające część założeń reformy.

Rządowy projekt nowelizacji kodeksu postępowania karnego oraz kilku innych ustaw obejmuje łącznie blisko 300 nowych przepisów. Propozycja jest efektem blisko dwuletnich prac komisji prawa karnego przy resorcie sprawiedliwości. Zmianie ma ulec filozofia prowadzenia procesu. Doszłoby do ograniczenia inicjatywy dowodowej sądu, co jednocześnie powiązane zostałoby z rozszerzeniem roli stron - sędzia stałby się arbitrem rozsądzającym spór między oskarżycielem a obroną, co w języku prawniczym nosi nazwę kontradyktoryjności.

Najważniejsza z poprawek, rekomendowanych przez komisję nadzwyczajną ds. zmian w kodyfikacjach, dotyczy kwestii inicjatywy dowodowej sądu. Według projektu "w wyjątkowych, szczególnie uzasadnionych, przypadkach" sąd będzie mógł dopuścić i przeprowadzić dowód z urzędu. W poprawce doprecyzowano, że w apelacji nie będzie można podnosić zarzutu przeprowadzenia przez sąd I instancji dowodu z urzędu, pomimo braku wniosku strony procesu.

Pozostałe z poprawek PO dotyczą m.in. kwestii dostosowania przepisów do dyrektyw europejskich i terminów przedawnień w okresach przejściowych po wejściu w życie ustawy.

Projekt po pierwszym czytaniu w zeszłym roku trafił do sejmowej podkomisji łącznie m.in. z inną - poselską propozycją dotyczącą tych kwestii - przygotowaną przez Ruch Palikota i prof. Piotra Kruszyńskiego. Propozycja ta zakładała m.in. wprowadzenie nowej instytucji sędziego ds. postępowania przygotowawczego. Podkomisja zakończyła prace pod koniec maja, komisja przygotowała swoją wersję projektu pod koniec lipca.

Podczas wtorkowej debaty PiS i Solidarna Polska zgłosiły 16 poprawek - żadna z nich nie uzyskała większości w komisji. Poprawki te rezygnowały z modelu kontradyktoryjnego, przywracały także obecną granicę, od której kradzież, przywłaszczenie, czy zniszczenie rzeczy, nie jest już wykroczeniem, a staje się przestępstwem. Początkowo rząd proponował ustalenie tej granicy na konkretnej kwocie 1000 zł (obecnie jest to 250 zł). Ostatecznie w projekcie zapisano, by była to jedna czwarta minimalnego wynagrodzenia (400 zł, a w 2014 r. 420 zł).

Rekomendacji komisji nie uzyskała także poprawka wydłużająca termin wejścia w życie przepisów o dwa lata, co miałoby pozwolić na lepsze przygotowanie do reformy sądów i prokuratury. Zgodnie z projektem nowelizacja miałaby wejść w życie 1 stycznia 2015 r. "Istnieje możliwość przygotowania prokuratury i sądów w ciągu roku, aby funkcjonować w reżimie nowej ustawy (...) z naszej strony dokonamy jednak jeszcze raz analizy tego zagadnienia i, choć nie wiem co zrobi Senat, to dopuszczam sytuację wydłużenia terminu wejścia w życie ustawy o pół roku" - mówił wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski.

Według planów Sejm ma głosować całość nowelizacji jeszcze podczas obecnego posiedzenia - w piątek.

Projekt zmian w procedurze karnej - jak wskazuje resort sprawiedliwości - stanowi tylko pierwszy etap planowanej reformy i należy go rozpatrywać w kontekście innych przygotowywanych zmian. W początkach września Komitet Stały Rady Ministrów ma przyjąć projekt nowego Prawa o prokuraturze, który w październiku ma trafić do Sejmu. Kolejnym etapem ma być nowelizacja Kodeksu karnego dotycząca kwestii wykonywania kar i zwiększająca rolę grzywien oraz ograniczenia wolności. Ostatnią częścią reformy, według planów resortu, będą regulacje dotyczące ochrony świadków. (PAP)

mja/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)