Pełniący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski nie wykluczył, że Rada Bezpieczeństwa Narodowego, której powołanie zapowiedział, zajmie się sytuacją powodziową w Polsce. Pierwsze posiedzenie Rady odbędzie się w czwartek.
Komorowski, pytany na poniedziałkowej konferencji prasowej o sytuację powodziową w Polsce odpowiedział: "w tej chwili żyjemy tą kwestią wszyscy". Poinformował, że w rejony powodziowe wybiera się minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller.
Marszałek, który w poniedziałek odbył konsultacje z szefami głównych partii politycznych w sprawie powołania RBN powiedział, że podczas rozmów pojawił się postulat, by Rada zajęła się powodzią.
"Być może będzie trzeba i w tych sprawach, bo to są sprawy bezpieczeństwa także, podjąć działania na poziomie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, taki postulat się pojawił. Sądzę, że będzie zrealizowany poprzez złożenie przez premiera informacji o stanie rzeczy i o podjętych działaniach i to w trybie dosyć pilnym" - oświadczył Komorowski.
Nie wykluczył, że sam uda się w rejony powodziowe. "Zakładam, że jeśli się potwierdzą obawy synoptyków albo informacje o realnym zagrożeniu, to po prostu trzeba będzie tam pojechać i próbować pomóc w tych kwestiach związanych z bezpieczeństwem obywateli i ewentualnie rozwiązywaniem skutków powodzi" - powiedział.(PAP)
hgt/ mok/ mag/