Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komorowski: trudno o większe szczęście niż bycie rodzicem

0
Podziel się:

Marszałek Sejmu, kandydat PO na prezydenta Bronisław Komorowski wziął w
środę po południu udział w happeningu w Warszawie z okazji Dnia Ojca. "Czuję się pięciokrotnym
ojcem" - mówił Komorowski, dodając, że trudno sobie wyobrazić większe szczęście.

Marszałek Sejmu, kandydat PO na prezydenta Bronisław Komorowski wziął w środę po południu udział w happeningu w Warszawie z okazji Dnia Ojca. "Czuję się pięciokrotnym ojcem" - mówił Komorowski, dodając, że trudno sobie wyobrazić większe szczęście.

Marszałek Sejmu, prywatnie ojciec pięciorga dzieci, dziękując za zaproszenie na happening, podkreślił, że czuje się "pięciokrotnym ojcem". "Pięć razy mogłem zaznać wielkiego szczęścia, bo trudno wyobrazić sobie większe szczęście niż zostanie rodzicem" - mówił Komorowski na warszawskim Placu Zamkowym.

Zdaniem marszałka, trzeba pamiętać o tym, że ojciec jest autorytetem. "Ale to także jest właśnie tata. I patrzę z zazdrością na młodych ojców, którzy pewnie mogą korzystać dzisiaj w ogromnej mierze z okazji bycia tatusiem, tzn. częstszego, łatwiejszego przebywania z własnymi dziećmi" - mówił.

Zdaniem Komorowskiego, urlopy ojcowskie - wprowadzone w tym roku do polskiego prawa - to pomysł wart propagowania i należy zachęcać ojców do korzystania z nich. "Żeby po prostu być bliżej dziecka, to tak strasznie szybko ucieka, okres w którym dzieci są jeszcze dziećmi" - mówił.

Marszałek życzył wszystkim ojcom "chwil, przeżyć i możliwości bycia jak najdłużej i jak najczęściej po prostu tatusiem".

Komorowski pojawił się na Pl. Zamkowym ze swoją córką Elżbietą. "Ma tyle lat, co wolna Polska, bo urodziła się we wrześniu 1989 roku" - tłumaczył Komorowski.

"Ja czytałem wszystkim pięciorgu dzieci, ale dopiero najmłodsze przestały się bać. Te pierwsze bały się, bo czytałem za głośno, za dobitnie, bo starałem się, żeby dobrze to wszystko zrozumiały. A one po prostu chciały spać" - żartował.

Obecna na Pl.Zamkowym prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz mówiła z kolei, że swojemu ojcu zawdzięcza bardzo wiele, jeśli chodzi o wybór działalności publicznej i politycznej. "Ojciec jest bardzo ważny dlatego, że każdy człowiek musi stać na dwóch nogach i na nodze, gdzie jest matka, i na tej drugiej nodze, której podporą jest właśnie ojciec" - mówiła prezydent Warszawy.

Z kolei pełnomocniczka rządu do spraw równego traktowania Elżbieta Radziszewska zachęcała wszystkich tatusiów do tego, "by poczuli radość bycia ojcem, będąc tatusiami prowadzącymi rodzinę w sposób bardziej partnerski, by znali swoje prawa, chcąc być bardziej odpowiedzialnymi".

Punktem kulminacyjnym spotkania pod Kolumną Zygmunta było wspólne zdjęcie obdarowanych czerwonymi balonami uczestników happeningu; zostali oni tak ustawieni, aby utworzyli napis TATA. Do zdjęcia z uczestnikami ustawił się także marszałek Sejmu.

Podczas happeningu rodzicom z dziećmi rozdawane były materiały informacyjne dotyczące urlopów ojcowskich.

Happening pod kolumną Zygmunta zorganizowała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz wspólnie z pełnomocniczką rządu do spraw równego traktowania Elżbietą Radziszewską, która w trakcie imprezy ogłosiła konkurs fotograficzny na najlepsze zdjęcie na temat "Tata w pracy - Tata w domu". (PAP)

sdd/ par/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)