*Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział, że aby skuteczniej zapobiegać powodzi, należy przyspieszyć inwestycje hydrotechniczne. Pomóc w tym ma specustawa, która ułatwić ma wykup ziemi pod taką infrastrukturę. *
Komorowski odwiedził w piątek Polder Buków koło Raciborza, sztuczny zbiornik przeciwpowodziowy wchodzący w skład przyszłego zbiornika Racibórz Dolny na terenie dwóch gmin w województwie śląskim: Krzyżanowice i Gorzyce.
"Tutaj widać najlepiej, że aby przyspieszyć realizację ważnej inwestycji z punktu widzenia bezpieczeństwa wszystkich terenów nad górną i środkową Odrą aż po Wrocław, przed zagrożeniem tego typu, które zagroziło także w 1997 roku, trzeba przyspieszyć inwestycje i trzeba zlikwidować bariery" - mówił Komorowski.
Jak podkreślił, obecnie nie ma bariery finansowej, utrudniającej budowę infrastruktury hydrotechnicznej, bo zagwarantowane są kredyty z Europejskiego Banku Rozwoju, ale są problemy związane z - jak to określił - "mitręga urzędniczą, administracyjną, sądową", związaną z dokończeniem wykupu terenu.
Według marszałka Sejmu, jest to koronny dowód na to, że koncepcja specustawy, która zyskała akceptację członków Rady Bezpieczeństwa Narodowego jest na czasie i trzeba ją przyjąć jak najszybciej. "Nie może być tak, że z powodu blokad cierpi bezpieczeństwo wielu miejscowości, wsi, miasteczek i miast, aż po miasta takie jak Wrocław" - dodał.
W ocenie Komorowskiego, przyjęcie przez Sejm specustawy o wywłaszczeniach pod budowy hydrotechniczne przyspieszy realizację wielu inwestycji w Polsce. Jak zaznaczył, minęło kilkadziesiąt lat, kiedy "było wiele powodzi, wypłacano wiele odszkodowań, wiele strat ludzkich" i "czas z tym skończyć".
Podczas powodzi w 2010 roku, nocą z 17 na 18 maja w krytycznym momencie Polder Buków złagodził falę kulminacyjną na Odrze z ok. 2000 m sześc. na sekundę do stanu ok. 1700 m sześc. na sekundę. Po zapełnieniu zbiornika do Raciborza nadeszła opóźniona i nieco złagodzona fala kulminacyjna na Odrze. Napełnienie polderu spowodowało, że zagrożone zostały wały obiektu, jednakże sytuacja została opanowana przez strażaków.(PAP)
ajg/ mok/ jbr/
