Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komorowski ws. ewentualnego pozwu: czekam na wyjaśnienia PiS

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź rzecznika sztabu Komorowskiego
#

# dochodzi wypowiedź rzecznika sztabu Komorowskiego #

14.06. Poznań (PAP) - Bronisław Komorowski (PO) zadeklarował, że wolałby nie rozstrzygać sporu z PiS ws. słów o prywatyzacji szpitali w sądzie, bo to - mówił - mogłoby źle wpłynąć na możliwość współpracy na rzecz reformy służby zdrowia. Dodał, że czeka na wyjaśnienia PiS. PiS jednak nie zamierza przepraszać.

Sztab Komorowskiego zapowiedział wcześniej, że jeśli do poniedziałku sztab PiS nie przeprosi za słowa o rzekomym poparciu kandydata PO dla pomysłu prywatyzacji służby zdrowia, sprawa trafi do sądu w trybie wyborczym. Sztab PiS odpowiadał jednak, że nie wie, za co ma przepraszać.

W poniedziałek rzecznik sztabu Kaczyńskiego Paweł Poncyljusz, pytany przez PAP o wypowiedź Komorowskiego z Poznania, powtórzył, że sztab kandydata PiS nie zamierza przepraszać kandydata PO. "Na razie nie zamierzamy przepraszać, ale chętnie usiądziemy z Bronisławem Komorowskim i uzgodnimy, jakie są (jego) pomysły i plany na reformę służbę zdrowia" - powiedział Poncyljusz. Ale - jak zastrzegł - mogłoby to nastąpić dopiero po wyborach.

Rzecznik sztabu Komorowskiego Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała PAP, że jeżeli sztab PiS nie przeprosi do poniedziałku do godzin wieczornych, to we wtorek pozew zostanie złożony.

"Nie jestem człowiekiem ani zapiekłym, ani zaciekłym, niekoniecznie lubię się ciągać po sądach, więc z największą przyjemnością przyjąłbym wyjaśnienia sztabu PiS, że sztab PiS i kandydat PiS (Jarosław Kaczyński)
wie, że popełnił błąd" - powiedział dziennikarzom rano w poniedziałek w Poznaniu Komorowski.

"Wolałbym takie rozwiązanie niż konflikt przedwyborczy, bo to mogłoby potem rzutować na realną mniejszą lub większą zdolność do współpracy w trudnym obszarze reformy służby zdrowia potem" - dodał kandydat.

Komorowski powiedział, że jeśli wygra wybory prezydenckie jednym z najważniejszych i najpilniejszych zadań będzie budowanie zgody w jak najszerszym układzie wokół reformy służby zdrowia".

Kandydat PO podkreślał, że oczekuje "gestu wyjaśniającego ze strony Jarosława Kaczyńskiego". Ocenił też, że "takie przeprosiny i wyjaśnienie mogą się pojawić" po niedzielnych wypowiedziach Jarosława Kaczyńskiego.

W niedzielę w trakcie debaty prezydenckiej w TVP1 Komorowski mówił, że służba zdrowia jest opisana w konstytucji i musi być gwarantowana jako służba publiczna, finansowana z pieniędzy publicznych, a równolegle do tego może się rozwijać praktyka prywatna i się rozwija. Przytoczył słowa - jak mówił - prezesa PiS z maja 2010 roku, że "nikt w Polsce nie zakazuje tworzenia prywatnych szpitali, sporo ich już powstało, dobrze funkcjonują i pewno będą powstawać kolejne".

Jarosław Kaczyński replikując, odparł, że "jest wdzięczny" za to, że marszałek Sejmu zmienił w tej sprawie zdanie. "Nie można prywatyzować służby zdrowia w tym sensie, w którym była mowa w programie PO, tam zostało to bardzo dokładnie opisane; że powinny tutaj działać normalne zasady rynkowe, także tutaj troszkę się panu marszałkowi dziwię" - mówił kandydat PiS na prezydenta.

Przypomniał, że PO głosowała także przeciwko poprawce, która zakazywałaby przy komercjalizacji przykazywania przez samorządy powyżej 50 proc. udziałów, a więc w istocie - w ocenie Kaczyńskiego - prywatyzacji szpitali. "Zdrowie nie może być towarem, człowiek nie może być towarem, w tej dziedzinie muszą obowiązywać inne zasady niż w obrocie gospodarczym" - mówił prezes PiS.(PAP)

ura/ hgt/ laz/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)