Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kopacz: druga tura wyborów prezydenta Elbląga to szansa dla PO

0
Podziel się:

Druga tura wyborów prezydenta Elbląga to dla PO szansa, a nie czerwone
światło - uważa marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Elżbieta Gelert potrafiła zmienić wizerunek PO w
Elblągu, jej wynik to pozytywne zaskoczenie - ocenia wiceszefowa klubu PO Małgorzata
Kidawa-Błońska.

Druga tura wyborów prezydenta Elbląga to dla PO szansa, a nie czerwone światło - uważa marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Elżbieta Gelert potrafiła zmienić wizerunek PO w Elblągu, jej wynik to pozytywne zaskoczenie - ocenia wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska.

Przedterminowe wybory na prezydenta Elbląga rozstrzygną się w drugiej turze pomiędzy Jerzym Wilkiem z PiS a Elżbietą Gelert z PO. W pierwszej turze Wilk zdobył 31,79 proc. głosów, a Gelert 21,25 proc. W wyborach do Rady Miasta zwyciężyło PiS, które zdobyło 10 mandatów, przed PO (7), SLD (5) i KWW Witolda Wróblewskiego (3).

Według marszałek Ewy Kopacz, gdyby w Elblągu kandydatka PO nie weszła do drugiej tury, a w pierwszej wygrałby kandydat PiS, "to może byłby to powód do zmartwienia". "Druga tura to zatem szansa dla Platformy, nie traktowałabym tego jako czerwonego światła" - mówiła Kopacz w poniedziałek w Radomiu, gdzie wzięła udział w otwarciu placówki dla niepełnosprawnych dzieci.

Pozytywne - zdaniem marszałek Sejmu, jest to, że kandydatka PO ma drugi wynik, "w miejscu, w którym rzeczywiście Platforma Obywatelska - trzeba się uderzyć w piersi - sobie nagrabiła i musi tam swoje odpracować i pokazać się z tej najlepszej strony".

"Stąd nieprzypadkowa jest nasza kandydatura, osoby, która zarządza dużym szpitalem, a szpital jest w dobrej kondycji, To dziewczyna, która tam mieszka, poznano ją z tej dobrej strony - bardzo rzetelnej i przyzwoitej osoby" - mówiła Kopacz o kandydatce PO na prezydenta Elbląga Elżbiecie Gelert.

Wtórowała jej Kidawa-Błońska. Jak podkreśliła, wybory w Elblągu były dla Platformy specyficzne, bo odbyły się po referendum, w którym odwołano m.in. prezydenta Grzegorza Nowaczyka, który rządził miastem z ramienia PO.

"Bardzo trudno jest odbudowywać zaufanie i przekonywać, że warto głosować na naszych kandydatów. Ela Gelert przekonała elblążan, że PO może mieć inną twarz, że można inaczej pracować w samorządzie. Potrafiła zmienić wizerunek Platformy" - powiedziała Kidawa-Błońska dziennikarzom w Sejmie.

Wynik, jaki Gelert uzyskała w pierwszej turze wyborów uznała za "pozytywne zaskoczenie". "Trzymam kciuki za drugą turę, wszystko jest otwarte" - zaznaczyła.

Przyznała, że najbliższe dwa tygodnie będą okresem ciężkiej, mozolnej pracy. "Odrabiamy straty, które są po referendum, ale wierzę, że prezydentura jest w zasięgu naszej ręki" - podsumowała Kidawa-Błońska.

Dopytywana, czy kandydatka PO może również przed drugą turą liczyć na wsparcie premiera Donalda Tuska, Kidawa-Błońska odparła: "Wszyscy będziemy wspierać. Ważne, żeby mieszkańcy Elbląga czuli, że politycy przyjeżdżają tam nie po to, aby lansować szyld swojej partii, ale aby rozwiązać problemy, jakie są w Elblągu".

Posłanka PO była też pytana o deklarację PSL, które nie zamierza wskazywać swoim wyborcom, kogo poprzeć w drugiej turze. Rzecznik PSL Krzysztof Kosiński pytany w Polsat News, czy ludowcy poprą w drugiej turze kandydatkę Platformy, powiedział: "Jeśli chodzi o PSL, bez wskazania. Decyduje Elbląg, a nie Warszawa. () To nie Warszawa decyduje o wynikach wyborczych w Elblągu, ale mieszkańcy tego miasta. Myślę, że przy tym pozostaniemy".

"Rzeczywiście w samorządzie to wygląda trochę inaczej, czasami koalicje, które z punktu widzenia parlamentu są niemożliwe do zrealizowania, w samorządzie są zawierane. Zobaczymy, przed nami ciężka praca. Na pewno na wygląd koalicji będzie miała wpływ osoba prezydenta" - powiedziała Kidawa-Błońska. (PAP)

ilp/ laz/ son/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)