Rada Miejska Koszalina (Zachodniopomorskie) przyjęła w czwartek pierwszą w historii miasta uchwałę napisaną przez mieszkańców.
Przyjęty jednogłośnie dokument - 24 głosy "za", przy nieobecności jednego radnego - to "Uchwała w sprawie oświadczenia dotyczącego obniżenia cen paliw w mieście".
Dokument zobowiązuje prezydenta Koszalina "do określenia możliwości działania stacji paliw Miejskiego Zakładu Komunikacji (MZK) Sp. z o.o. w celu obniżenia cen paliw i przygotowania planu działań umożliwiających uruchomienie na terenie Koszalina automatycznych, samoobsługowych stacji paliw".
Obywatelski projekt uchwały, nazywanej przez lokalne media "paliwową", mieszkańcy złożyli w radzie przed miesiącem. Projekt omawiano na sesji w listopadzie. Trwająca kilka godzin burzliwa dyskusja zakończyła się wówczas przeniesieniem uchwały na następne posiedzenie.
Choć przedstawiciele wszystkich klubów - PO, PiS, Lewica Demokratyczna Razem oraz Nasz Prezydent - zgadzali się, że ceny paliw w Koszalinie są z niewiadomych przyczyn na niemal wszystkich stacjach wyższe nawet o kilkadziesiąt groszy na litrze od średniej w kraju, a obywatelska inicjatywa jest godna poparcia, to uznali, że uchwała w zaproponowanym kształcie jest nie do przyjęcia.
Zastrzeżenia budził paragraf nakazujący prezydentowi miasta "przeprowadzenie dokładnej analizy sytuacji na koszalińskim i krajowym rynku paliw i określenie dalszego działania stacji paliw Miejskiego Zakładu Komunikacji Sp. z o.o. w celu obniżenia cen paliw."
Radni uznali, że analiza trwałaby kilka miesięcy, kosztowała nawet kilkaset tysięcy złotych i nic by z niej nie wynikało, bo MZK i tak nie mogłoby dotować sprzedawanych na swojej stacji paliw, gdyż byłby to zabroniony dumping.
W grudniu sporny paragraf zmieniono, zapisując w nim, że "wnosi się do prezydenta o określenie możliwości działania stacji Miejskiego Zakładu Komunikacji Sp. z o.o. w celu obniżenia cen paliw". Za uchwałą bez żadnej właściwie dyskusji opowiedziało się 24 radnych.
Mieszkańcy Koszalina mogą przedstawiać radnym własne projekty, ale żeby uchwała trafiła pod obrady, musi powstać co najmniej pięcioosobowy komitet, a projekt powinien być podpisany przez co najmniej 1000 pełnoletnich osób. Radni mają prawo ingerować w treść przedłożonego im dokumentu.
Dotychczas koszalinianie tylko raz skorzystali z możliwości wnoszenia uchwał. W ubiegłej kadencji prosili radę o nadanie emerytowanej wicedyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koszalinie tytułu "Honorowego obywatela miasta." Rada uchwały nie przyjęła.
Ceny paliw w Koszalinie pod kątem zmowy o charakterze kartelowym dwukrotnie badał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). W 2001 r. robił to na wniosek miejskiego rzecznika konsumentów, w 2006 r. na wniosek prezydenta miasta. Żadna z wszczętych kontroli nie potwierdziła zmowy cenowej stacji benzynowych. (PAP)
sibi/ mok/ jra/
