Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Koszalin: Ruszył proces ws. śmiertelnego pobicia z 2004 roku

0
Podziel się:

Przed Sądem Okręgowym w Koszalinie (Zachodniopomorskie) ruszył w środę
proces w sprawie śmiertelnego pobicia sprzed 6 lat; przed jedną z koszalińskiej restauracji zginął
wówczas 22-letni mężczyzna.

Przed Sądem Okręgowym w Koszalinie (Zachodniopomorskie) ruszył w środę proces w sprawie śmiertelnego pobicia sprzed 6 lat; przed jedną z koszalińskiej restauracji zginął wówczas 22-letni mężczyzna.

Prokuratura oskarżyła o ten czyn dwóch mężczyzn: Roberta S. i Rafała W. Pierwszy z nich jest aresztowany, drugi odpowiada z wolnej stopy. Żaden nie przyznaje się do winy. W środę odmówili składania wyjaśnień.

Sprawa zaczęła się dopiero teraz, bo jeden z oskarżonych przez pięć lat ukrywał się w Hiszpanii. Zatrzymano go w czerwcu 2009 r. na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.

Do śmiertelnego pobicia 22-letniego Łukasza M. doszło wczesnym rankiem 14 sierpnia 2004 r. przed restauracją "Fregata" w Koszalinie. Mężczyzna zginął od kilku uderzeń nożem, został m.in. trafiony w brzuch. Zmarł w szpitalu. Według prokuratury ciosy zadał Robert S. Natomiast Rafał W. pobił się wcześniej z Łukaszem M.

Według oskarżonych, zanim doszło do bójki, Łukasz M., kierowanym przez siebie samochodem, omal nie wjechał w grupę wychodzącą z restauracji, w której byli Robert S. i Rafał W. Oskarżeni w śledztwie przyznali, że uczestniczyli w bójce, ale - zapewnili - nikt w niej nie zginął. Rafał W. twierdzi, że nie nic nie wie o nożu. Natomiast Robert S. zeznał, że w nóż uzbrojona była ofiara bójki. W czasie wymiany ciosów mężczyzna miał uderzyć się nim w głowę.

Robert S. twierdzi, że o tym, iż przed restauracją zginął człowiek, dowiedział się kilka godzin później od znajomego. Sądził, że mężczyzna zmarł od uderzenia w głowę. Po zdarzeniu wyjechał z Koszalina do Niemiec, gdzie wówczas mieszkał, a potem do Hiszpanii.

W bójce miał też uczestniczyć pasażer fiata 126 p. Jednak jego tożsamości dotąd nie ustalono.

Sąd uprzedził w środę oskarżonych o możliwości zmiany kwalifikacji zarzucanych im czynów z zagrożonego karą do 10 lat więzienia pobicia ze skutkiem śmiertelnym na zabójstwo, za które można orzec nawet dożywocie.

Wojciech Sibilski (PAP)

sibi/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)