Sąd Okręgowy w Koszalinie (Zachodniopomorskie) zdecydował w czwartek o wznowieniu procesu lustracyjnego byłego posła Platformy Obywatelskiej Jana Kuriaty.
Na czwartek zaplanowane było ogłoszenie orzeczenia w tej sprawie. Jednak do tego nie doszło, gdyż sąd uznał, że zachodzi konieczność uzupełnienia opinii biegłych. O zakresie, w jakim opinia ma być uzupełniona, sąd ma zdecydować na posiedzeniu.
Proces lustracyjny Jana Kuriaty, który obecnie jest rektorem Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koszalinie, toczy się od listopada 2011. Jest to drugie postępowanie przed I instancją.
W grudniu 2010 r. koszaliński sąd po trwającym niemal dwa lata procesie uznał, że Kuriata złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne, pisząc w nim, że nie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa.
Orzeczenie to zostało jednak uchylone przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie na skutek odwołania prokuratora pionu lustracyjnego Instytutu Pamięci Narodowej.
SA uznał, że proces trzeba powtórzyć, bo I instancja, wydając werdykt, oparła się na niepełnym materiale dowodowym. Chodziło o odrzucenie opinii historyków z IPN oraz uznania materiałów tajnych za bezwartościowe dla rozstrzygnięcia sprawy.
Opinię na potrzeby powtórnego procesu sporządzili inni biegli, również historycy IPN. Lustrowany i reprezentująca go adwokat zgłosili do niej szereg uwag, dotyczących zarówno jakości pracy biegłych, jak i miejsca ich zatrudnienia. Według lustrowanego opinię powinni sporządzić historycy spoza IPN.
W czwartek sąd nie wypowiedział się, czy uzupełnienie opinii zleci tym samym biegłym, czy też zostaną do tego powołane nowe osoby.
Proces lustracyjny Jana Kuriaty wszczęto na jego wniosek, po tym jak w grudniu 2007 r., gdy jeszcze był posłem, w internetowym katalogu osób publicznych - prowadzonym przez IPN na mocy ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów - ujawniono, że najpierw był on kandydatem na tajnego współpracownika (kTW), a później tajnym współpracownikiem (TW) SB.
Z zamieszczonych w katalogu danych wynikało, że Kuriata został 30 listopada 1977 r. zarejestrowany przez wydział IV departamentu II MSW, jako kTW. 15 grudnia 1980 r. zdjęto go z ewidencji. 17 lutego 1983 r. wydział II KWMO w Pile zarejestrował Kuriatę w kategorii "materiały wstępne", 17 lutego 1984 r. miał go pozyskać do współpracy w związku z czym 24 kwietnia 1984 r. przerejestrowano go na TW "Piotr".
19 lutego 1986 r. materiały te przekazano z Piły do wydziału II WUSW w Koszalinie. 2 marca 1987 r. Kuriatę zarejestrowano tu jako TW "Piotr". Z ewidencji zdjęto go w 1990 r., zaś materiały przekazano do archiwum wydziału "C" WUSW w Koszalinie.
Według Kuriaty materiały te nie są prawdziwe i zostały wytworzone bez jego udziału przez funkcjonariuszy SB.(PAP)
sibi/ abr/ mow/
