Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koszenie łąk w ramach programu ochrony orlika krzykliwego

0
Podziel się:

52 hektary nieużytkowanych łąk wykoszono dotychczas w okolicach Puszczy
Białowieskiej i Knyszyńskiej, by skuteczniej chronić orlika krzykliwego. To element finansowanego z
UE projektu ochrony tego ptaka.

52 hektary nieużytkowanych łąk wykoszono dotychczas w okolicach Puszczy Białowieskiej i Knyszyńskiej, by skuteczniej chronić orlika krzykliwego. To element finansowanego z UE projektu ochrony tego ptaka.

UE z programu Life Plus i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska przeznaczyły na ten cel łącznie 19 mln zł do 2014 roku.

Celem programu jest ochrona i poprawa warunków bytowania rzadkich i będących pod ochroną orlików krzykliwych w Puszczach Białowieskiej i Knyszyńskiej na obszarach Natura 2000. Warunki żerowania tym ptakom poprawia m.in. koszenie opuszczonych terenów, które nie są użytkowane rolniczo.

6 hektarów opuszczonych i zarośniętych krzewami łąk udało się w sezonie letnim wykosić w okolicach Puszczy Białowieskiej, znacznie więcej - 29 hektarów - wykoszono w Puszczy Knyszyńskiej - poinformował PAP Jarosław Chyra z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, koordynator projektu w Puszczy Białowieskiej.

Kolejnych ponad 17 hektarów skosili także leśnicy na terenie Nadleśnictwa Dojlidy - poinformował PAP rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku Jarosław Krawczyk.

Chyra podkreślił, że koszenie znacznie utrudnia wysoki poziom wody. Powiedział, że w wielu miejscach koszący stoją po kolana w wodzie, są też miejsca, gdzie poziom wody sięga powyżej uda i tam prowadzenie prac staje się niemożliwe.

Docelowo w Puszczy Białowieskiej Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków ma użytkować 200 hektarów gruntów.

W ramach projektu, w kolejnych latach mają być budowane tzw. sztuczne czatownie na słupach na terenach otwartych - poinformował Jarosław Krawczyk. Program zakłada ustawienie około 300 drewnianych słupów o wysokości czterech metrów. Czatownie, na których orliki będą mogły przysiadać, mają im pomóc w skuteczniejszych polowaniach na gryzonie, płazy.

Będą też budowane oczka wodne dla płazów. Ma je budować duński partner projektu Fauna Passage Polska. Trwają też ustalenia z gminą Białowieża w sprawie przywracania pierwotnego koryta puszczańskiej rzeki Narewki, bo tereny podmokłe sprzyjają orlikom. "Współpraca z gminą jest bardzo dobra" - podkreślił Chyra.

W 2012 roku w Białowieży ma powstać specjalne gospodarstwo Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, które będzie hodować 25 krów rasy czerwonej i użytkować 200 hektarów łąk z myślą o orlikach. Gospodarstwo ma popularyzować tradycyjne wypasy, co również sprzyja orlikom.

W ramach projektu ma być wypracowany Krajowy Plan Ochrony Orlika, w którym zostanie oceniony stan populacji tych ptaków, wyznaczone cele ich ochrony, wskazane zagrożenia i ich źródła, zadania ochronne oraz monitoring tego gatunku.

Projekt będzie realizowany do 2014 roku. Partnerami projektu są Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, duńska organizacja pozarządowa Amphi Consult, firma consultingowa Fauna Passage Polska i Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku.

Jak podaje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych za Komitetem Ochrony Orłów, w Polsce, na Białorusi, Litwie i Łotwie występuje niemal połowa światowej populacji orlika krzykliwego. Liczbę par tych ptaków w Polsce szacuje się na 1,7-1,9 tys. Populacja europejska szacowana jest na 10-12 tys. par. W Polsce orliki krzykliwe występują w północno-zachodniej Polsce oraz na terenach na wschód od Wisły. Orliki krzykliwe zimują w centralnej i południowej Afryce. Połowa września to czas ich odlotów.

Orlik krzykliwy (Aquila pomarina) jest najmniejszym z orłów z rodzaju Aquila występujących w Polsce - wynika z danych Komitetu Ochrony Orłów. Jego ciało osiąga długość 61-66 cm, rozpiętość skrzydeł 145-168 cm, waży około 1,5 kg. Orliki żywią się najczęściej nornikami. Zjadają też m.in. ryjówki, płazy, gady i mięczaki.(PAP)

kow/ hes/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)