Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Kowal zaprzeczył w środę, że ma objąć stanowisko szefa komisji spraw zagranicznych.
Kowala wymieniały media jako jednego z kandydatów na to stanowisko po tym, jak dotychczasowy przewodniczący komisji Paweł Zalewski został zawieszony w prawach członka PiS po krytyce pod adresem minister spraw zagranicznych Anny Fotygi. We wtorek "Życie Warszawy napisało, że zastąpienie Zalewskiego przez Kowala jest już przesądzone i dojdzie do niego po sejmowych wakacjach.
"Jakaś ogromna ilość plotek na ten temat kursuje. Powiem twardo +nie+ - stwierdził Kowal pytany w środę w TOK FM, czy zostanie szefem sejmowej komisji spraw zagranicznych. - Jeden dziennikarz mnie pytał, powiedziałem: +Nie, ale wie pan: w polityce nie mówi się nigdy+. Następnego dnia w gazecie znalazłem: +W polityce nie mówi się nigdy+".
Wiceminister zapewnił, że w tej chwili ma swoje miejsce w życiu publicznym, które go całkowicie satysfakcjonuje. (PAP)
ral/ mag/