Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kozłowska-Rajewicz chce ukarania Pawłowicz przez komisję etyki

0
Podziel się:

Pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz
chce ukarania posłanki PiS Krystyny Pawłowicz za jej wypowiedzi m.in. o osobach żyjących w
nieformalnych związkach. W czwartek zwróciła się w tej sprawie do sejmowej komisji etyki
poselskiej.

Pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz chce ukarania posłanki PiS Krystyny Pawłowicz za jej wypowiedzi m.in. o osobach żyjących w nieformalnych związkach. W czwartek zwróciła się w tej sprawie do sejmowej komisji etyki poselskiej.

W liście do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - przewodniczącej komisji etyki - Kozłowska-Rajewicz zwróciła się o ukaranie Pawłowicz, bo - jak oceniła - jej wypowiedzi "nie licują z godnością mandatu posła".

Jej zdaniem Pawłowicz naruszyła wynikającą z zasad etyki poselskiej dbałość o dobre imię Sejmu RP, stanowiącą, że "poseł powinien unikać zachowań, które mogą godzić w dobre imię Sejmu; powinien szanować godność innych osób".

Pełnomocniczka przytoczyła wypowiedzi posłanki PiS, które padły z mównicy sejmowej pod koniec stycznia w trakcie dyskusji nad poselskimi projektami ustaw o związkach partnerskich. Pawłowicz mówiła wówczas m.in., że społeczeństwo nie może "fundować słodkiego życia nietrwałym, jałowym związkom osób, z których nie ma ono żadnego pożytku, tylko ze względu na łączącą je więź seksualną". W debacie oceniła też, że "zwrot +wspólne pożycie+, odnoszony w projektach do układów homo nie ma sensu, gdyż w tych relacjach nie ma żadnego pożycia. W tych układach jest co najwyżej tylko jałowe użycie drugiego człowieka, traktowanego jak przedmiot".

"Prezentowanie tego typu wypowiedzi, szczególnie przez przedstawicielkę narodu, dyskryminuje oraz znieważa wszystkich tych obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, którzy żyją w niesformalizowanych związkach partnerskich" - oceniła Kozłowska-Rajewicz.

Pełnomocniczka przypomniała też słowa Pawłowicz na temat transseksualnej posłanki Ruchu Palikota Anny Grodzkiej, które padły na spotkaniu w Mińsku Mazowieckim z czytelnikami "Gazety Polskiej". Posłanka PiS mówiła wówczas m.in.: "Do tego Grodzkiego, bo jak widzę faceta obok siebie, to jak mogę się zwracać +proszę pani+, mówię: +Jak się człowiek nażre hormonów, to nie staje się kobietą".

Kozłowska-Rajewicz oceniła, że wypowiedzi Pawłowicz "nie licują z mandatem posła, urągają standardom etycznym oraz sprzeniewierzają się złożonemu ślubowaniu, zgodnie z którym każdy poseł z chwilą objęcia mandatu zobowiązuje się do rzetelnego wykonywania obowiązków oraz m.in. działania na rzecz pomyślności i dobra obywateli oraz przestrzegania Konstytucji RP oraz innych praw Rzeczypospolitej Polskiej".

Zdaniem pełnomocniczki wypowiedzi posłanki PiS nie należy oceniać w świetle prawa do wolności słowa oraz wyrażania poglądów, gdyż "prawo to nie jest absolutne i podlega ograniczeniom w takim zakresie, w jakim jest to konieczne do ochrony prawa innych osób".

"Brak podjęcia zdecydowanej reakcji ze strony komisji etyki poselskiej może stanowić zachętę do dalszego wulgaryzowania języka używanego przez przedstawicieli narodu oraz podejmowania działań o charakterze transhomofobicznym, czy też agresywnych do osób pozostających w niesformalizowanych związkach bez względu na ich orientację seksualną. Z takiego języka chętnie korzystają ci, którzy chcą na najniższych ludzkich instynktach robić karierę polityczną" - podkreśliła pełnomocniczka. (PAP)

mca/ itm/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)
MONEY.PL na skróty

© 2024 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.