Krakowska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia dotyczący organizowania nielegalnego przekraczania granicy RP. 134 osoby, korzystając ze sfałszowanych dokumentów, uzyskały wizy do naszego kraju.
Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka krakowskiej Prokuratury prok. Bogusława Marcinkowska, jednym z dwójki oskarżonych jest obywatel Ukrainy Wasyl T.; mężczyzna prowadził jednoosobową firmę. W 2010 r. wypełnił i podpisał w imieniu innej firmy 279 oświadczeń o zamiarze zatrudnienia obywateli m.in. Białorusi, Gruzji, Rosji i Ukrainy.
Wasylowi T. pomogła 36-letnia Katarzyna S., która posługując się pieczątką zastępcy prezesa niedziałającej już spółki, wystawiła i zarejestrowała w Grodzkim Urzędzie Pracy kolejnych 136 zaświadczeń o zamiarze zatrudnienia osób pochodzących zza wschodniej granicy.
"Wasyl T. otrzymywał od zainteresowanych pieniądze. Były to różne kwoty - 100 euro, 50 dolarów, 50 hrywien. Mężczyzna przekonywał Katarzynę S., że jego firma ma dostać kontrakt na budowę autostrady i potrzebuje pracowników oraz pomocy w ich sprowadzeniu" - powiedziała PAP prok. Marcinkowska.
Na podstawie fałszywych oświadczeń zainteresowani starali się w placówkach konsularnych o wizy do Polski. Uzyskały je 134 osoby. Po przyjeździe okazywało się jednak, że pracy dla nich nie ma, nie można się też skontaktować z firmą, która wystawiła oświadczenia.
Nieprawidłowości w uzyskaniu wiz wychwycili funkcjonariusze Straży Granicznej.
Mężczyzna odpowie za organizowanie nielegalnego przekraczania granicy i pomocnictwo w poświadczaniu nieprawdy, kobieta za poświadczenie nieprawdy w dokumentach i posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami. "Podejrzani przyznali się do winy i chcą dobrowolnie poddać się karze" - powiedziała PAP Marcinkowska.
Wasyl T. chce dla siebie kary 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i 6 tys. zł grzywny, Katarzyna S. 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Decyzję podejmie sąd dla Krakowa - Nowej Huty. (PAP)
wos/ abr/