Dzięki nagraniom z monitoringu i informacjom od mieszkańców policjanci zatrzymali dwie osoby podejrzane o napad na bank w Krakowie. Prawdopodobnie wypłacone zostanie 15 tys. zł nagrody, wyznaczonej za pomoc w złapaniu sprawców - poinformowała w poniedziałek PAP Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Policja nie wyklucza, że podejrzani napadli także na inne banki w Krakowie i na Śląsku.
Do napadu doszło 21 września na os. Wandy w Nowej Hucie. Jeden z napastników groził kasjerce przeładowaną bronią. Kiedy wychodził z banku przypadkowo doszło do niekontrolowanego wystrzału, ale nikt nie został ranny.
W znalezieniu podejrzanych pomógł film z napadu i zdjęcie jednego z napastników, opublikowane w mediach. Po uzyskanych informacjach wywiadowcy wpadli na trop dwóch mężczyzn, mogących mieć związek z napadem. Jak ustalono, obaj byli mieszkańcami Śląska, a jeden z nich był ścigany listem gończym. W momencie zatrzymania posługiwał się fałszywymi dokumentami.
Po ustaleniu domu, w którym mogli ukrywać się poszukiwani, poproszono o wsparcie policjantów z Katowic. W niedzielę wcześnie rano policjanci z grupy poszukiwawczej weszli do budynku. Oprócz podejrzanych, w wieku 25 i 26 lat, zatrzymano też 11 innych mężczyzn w wieku od 19 do 22 lat. Cała trzynastka autobusem została przywieziona do Krakowa, gdzie od niedzieli trwają ich przesłuchania.
W budynku na terenie woj. śląskiego znaleziono ok. 10 gramów amfetaminy i kilkadziesiąt tabletek ekstazy. W mieszkaniu w Nowej Hucie, które - jak ustalono - wynajmowali dwaj podejrzani, znaleziono m. in. dwa pistolety gazowe oraz dokumentację bankową. W innym przeszukanym miejscu znaleziono także użyte do napadu: pistolet na amunicję ostrą i samochód.
"Policja bardzo dziękuje za otrzymane informacje. Wszystko wskazuje również na to, że nagroda w wysokości 15 tysięcy złotych zostanie wypłacona" - powiedziała Katarzyna Cisło. (PAP)
hp/ wkr/ jra/
