Przed krakowskim sądem rozpoczęła się w poniedziałek kolejna rozprawa w procesie o zniesławienie, jaki minister-koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann wytoczył z prywatnego aktu oskarżenia Wandzie Gąsior z Nowej Huty. Wassermann nie przybył na rozprawę.
Sprawa związana jest z nieporozumieniami przy budowie domu Wassermanna przez zięcia oskarżonej kobiety. Wanda Gąsior zarzuciła publicznie w 2004 roku ówczesnemu posłowi, że jest oszustem.
Proces toczy się z wyłączoną jawnością. Sąd przesłuchał już wszystkich świadków. Na poprzedniej rozprawie dopuścił dowód z akt dwóch postępowań w tej sprawie: śledztwa prokuratury w sprawie narażenia rodziny ministra na niebezpieczeństwo przez wykonawców domu oraz procesu cywilnego wykonawcy przeciwko ministrowi o zapłatę ostatniej raty za budowę. Na poprzedniej rozprawie sąd przesłuchał także oskarżyciela prywatnego Zbigniewa Wassermanna.(PAP)
hp/ bno/