Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kraków: Ksiądz Jacek Stryczek posypywał popiołem głowy kierowców

0
Podziel się:

Znany z niekonwencjonalnych działań kapłan ks. Jacek Stryczek w środę
popielcową posypywał popiołem głowy kierowców, którzy zatrzymywali się na światłach na Rondzie
Matecznego w Krakowie.

Znany z niekonwencjonalnych działań kapłan ks. Jacek Stryczek w środę popielcową posypywał popiołem głowy kierowców, którzy zatrzymywali się na światłach na Rondzie Matecznego w Krakowie.

Ks. Stryczek mówił dziennikarzom, że chce w ten sposób przypomnieć kierującym o fundamentalnej zasadzie obowiązującej na drogach: "Myśl za siebie i za innych".

"Jesteśmy wolnymi ludźmi. Elementem wolności jest to, że możemy się przemieszczać. Ci, którzy w naszym kraju rządzą, powinni nam w tym pomagać. Jeżeli jesteśmy wolnymi ludźmi, powinniśmy na drogach myśleć za siebie i za innych, żeby przetrwać" - powiedział ks. Stryczek.

Według niego popiół, sypany na głowę, ma być dla kierowców impulsem do myślenia, że można zacząć funkcjonować inaczej. Kapłan powiedział, że najwięcej ofiar śmiertelnych w Polsce to piesi, którzy nie "istnieją dla tych większych, w samochodzie". "Najczęstszy grzech kierujących to bezmyślność" - uważa ks. Stryczek. "Potrzebujemy w Polsce debaty o ruchu drogowym i o tym, do czego służą drogi. Przemieszczasz się - pomagamy ci, a nie łapiemy cię" - mówił, nawiązując do niedawnej dyskusji o fotoradarach i programie poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego.

"Nie jestem tutaj po to, żeby zmuszać kogoś do nawracania się, ani po to, żeby kierowcy uderzali się w piersi. Nie będziemy przekraczać przepisów, wtedy kiedy drogi i ruch na nich będzie zorganizowany w sposób przejrzysty" - podkreślił ks. Stryczek.

Kierowcy reagowali na akcję różnie. Niektórzy nie dowierzali, że na drodze pojawił się prawdziwy ksiądz, część odmawiała, inni zgadzali się na posypanie głowy popiołem. "Jak widzę, co się dzieje na drogach, to jest po prostu szaleństwo. Może ta akcja da niektórym do myślenia. Ja nie mam się za co wstydzić" - powiedział jeden z kierowców.

Ksiądz Stryczek w poprzednich latach organizował podobne akcje. Przed świętami Bożego Narodzenia zasiadł w konfesjonale przed galerią handlową, by pokazać, że "czas można spędzać inaczej niż w szale zakupów". Rozdawał też przechodniom chleb posypany popiołem, żeby przypomnieć o znaczeniu Wielkiego Postu. W swoich kazaniach sięga po filmy, multimedia i różne rekwizyty. Stowarzyszenie Wiosna, którego jest prezesem, organizuje akcję "Szlachetna paczka" oraz program edukacyjny dla dzieci "Akademia przyszłości". (PAP)

wos/ bno/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)