Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Mongolski medyk oskarżony o leczenie bez uprawnień

0
Podziel się:

Zarzut leczenia bez wymaganych uprawnień oraz
rozprowadzania nielegalnych leków postawiła krakowska prokuratura
obywatelowi Mongolii Jamsaranowi N. - poinformowała PAP we wtorek
rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie, Bogusława
Marcinkowska.

Zarzut leczenia bez wymaganych uprawnień oraz rozprowadzania nielegalnych leków postawiła krakowska prokuratura obywatelowi Mongolii Jamsaranowi N. - poinformowała PAP we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie, Bogusława Marcinkowska.

"Obywatel Mongolii, który zamieszkał w Krakowie, został oskarżony, że w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadzał pacjentów w błąd co do posiadania stosownych uprawnień i udzielał świadczeń zdrowotnych polegających na rozpoznawaniu chorób i ich leczeniu. Drugi czyn to wprowadzenie do obrotu, bez odpowiedniego pozwolenia, produktów leczniczych w postaci tabletek, które zawierały substancję psychoaktywną - fenfluraminę" - powiedziała Marcinkowska.

Do wykrycia całej sprawy doszło, gdy jedna z pacjentek mongolskiego medyka kupiła u niego wymienione tabletki, mające jej pomóc w walce z otyłością, a część z nich połknęła jej nastoletnia córka. Dziewczyna trafiła po tym do szpitala na oddział toksykologii, gdzie rozpoznano u niej ostre zatrucie lekami.

Jamsaran N. od 2001 roku legalnie mieszka w Polsce. Ma zgodę na wykonywanie pracy w charakterze prezesa spółki zajmującej się medycyną tybetańską. Może też pracować jako specjalista medycyny naturalnej, jednak nie posiadał uprawnień do wykonywania zawodu lekarza na terenie Polski, a tym bardziej nie powinien rozprowadzać nielegalnych leków - powiedziała Marcinkowska.

Rzeczniczka wyjaśniła, że według informacji biegłego już w 1997 roku wszystkie leki farmaceutyczne, które zawierały fenfluraminę zostały wycofane z rynku.

Jamsaran N. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Tłumaczył, że nie leczył pacjentów, a udzielał im jedynie pomocy paramedycznej. Z kolei pokrzywdzonej nie znał i w ogóle jej nie leczył.

Za podobne czyny, jak zarzucane obecnie, Jamsaran N. był już skazany w czerwcu 2007 r. na karę pięciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres dwóch lat.

Teraz grozi mu do dwóch lat więzienia. Wobec Jamsarana N. nie zastosowano tymczasowego aresztu. (PAP)

rcz/ pz/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)