Krakowski sąd aresztował na trzy miesiące przedsiębiorcę z Giżycka Bartosza W., podejrzanego o udział w tzw. mafii paliwowej i nielegalny obrót odbarwionym olejem opałowym, który sprzedawany był jako napędowy.
"Sąd uwzględnił wniosek Prokuratury Apelacyjnej i aresztował Bartosza W. na trzy miesiące" - powiedział PAP w czwartek rzecznik prokuratury Jerzy Balicki..
Prokuratura zarzuciła Bartoszowi W., że w latach 2002-2003 działał w Giżycku i innych miastach w zorganizowanej grupie przestępczej, sprzedając odbarwiony olej opałowy jako olej napędowy. Jak wynika z ustaleń prokuratury, w wyniku różnic w podatku akcyzowym między obu rodzajami olejów Skarb Państwa stracił blisko 450 tys. zł. Indywidualni odbiorcy - nabywcy oleju napędowego - ponieśli natomiast straty w wysokości ponad 870 tys. zł.
Materiały do śledztwa, które prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, spłynęły z dziesięciu prokuratur w kraju. W sprawie zarzuty postawiono już 218 osobom. Przeciwko 77 oskarżonym skierowano już do sądów dziewięć aktów oskarżenia. Niektórzy z oskarżonych dobrowolnie poddali się karze.
Prowadzone od lutego 2002 roku śledztwo dotyczy nielegalnego obrotu paliwem z wyłudzeniem akcyzy przez różne spółki oraz prania brudnych pieniędzy. Sprawą zajmuje się zespół 14 prokuratorów.
Jednym z głównych wątków śledztwa jest działanie na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariuszy agend państwowych i przedstawicieli Skarbu Państwa w spółkach; drugim - wątek korzyści materialnych w związku z importem ropy i dostawą jej przez pośredników do rafinerii; kolejne dotyczą m.in. korupcji, niegospodarności w PKN Orlen oraz ewentualnej współpracy służb specjalnych z konsorcjum Victoria. (PAP)
hp/ tot/