Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Rozpoczął się proces ojca, który przez 3 lata ukrywał syna

0
Podziel się:

Przed krakowskim sądem stanął w piątek
Bogusław K., ojciec ukrywanego przez blisko trzy lata 10-letniego
Igora. Prokuratura oskarżyła go o bezprawne przetrzymywanie syna;
podobny zarzut postawiła babci chłopca Stanisławie K.

Przed krakowskim sądem stanął w piątek Bogusław K., ojciec ukrywanego przez blisko trzy lata 10-letniego Igora. Prokuratura oskarżyła go o bezprawne przetrzymywanie syna; podobny zarzut postawiła babci chłopca Stanisławie K.

Oboje oskarżeni nie przyznali się do winy. Ojciec powołał się na konflikt z byłą żoną i niemożność kontaktowania się z synem. Babcia wyjaśniła, że jeździła z wnukiem na wczasy i "robiła wszystko dla jego dobra".

Chłopiec został uznany za zaginionego, kiedy w 2004 roku - po rozwodzie rodziców - ojciec zabrał go sprzed domu matki, która miała przyznaną opiekę rodzicielską.

Przez blisko trzy lata policja nie mogła natrafić na ślad chłopca, ukrywał się także jego ojciec. W grudniu ubiegłego roku sąd nakazał wydanie chłopca. W marcu tego roku mężczyzna został zatrzymany przez policję i aresztowany pod zarzutem uprowadzenia syna, ale nie ujawnił, gdzie go ukrywa. Dopiero w połowie lipca policjanci natrafili na ślad babci i dziecka w jednej z podpoznańskich miejscowości.

Prokuratura oskarżyła ojca o to, że od grudnia do marca wbrew woli matki przetrzymywał syna, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Zarzut przetrzymywania syna postawiono także babci chłopca.

"Z wnukiem jeździłam na wczasy, kochałam go i kocham. Ja uczyłam go mówić. Robiłam wszystko dla jego dobra, tym bardziej, że on nie chciał być z matką" - mówiła Stanisława K.

Podczas rozpoczętego w piątek procesu sąd rozpoczął wysłuchanie matki chłopca, występującej jako oskarżycielka posiłkowa. Podnosiła ona, iż dziecko, kiedy było ukrywane przez ojca, nie chodziło do szkoły, ani nie spotykało się z rówieśnikami.

Sąd nie zgodził się na jej wniosek o wyłączenie jawności rozprawy w związku z obecnością dziennikarzy na sali. Odroczył jednak proces z powodu wniosku, złożonego przez oskarżonego Bogusława K., o zmianę składu orzekającego. Powodem wniosku była obawa oskarżonego o stronniczość sądu. (PAP)

hp/ wkr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)