Mieszkaniec podkrakowskiej miejscowości, który przetrzymywał ponad półtorametrowego kajmana okularowego w ciasnym akwarium, odpowie przed sądem za znęcanie się nad zwierzętami.
Prokuratura oskarżyła go także o stworzenie zagrożenia dla życia rodziny, ponieważ kajman - gad z rodziny aligatorowatych - był przetrzymywany w niezabezpieczonym akwarium w pomieszczeniach mieszkalnych.
"Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do krakowskiego sądu" - poinformował w czwartek PAP prok. Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Według prokuratury kajman był przetrzymywany w stanie rażącego zaniedbania, a zbyt małe akwarium uniemożliwiało mu przyjęcie naturalnej pozycji. W konsekwencji zwierzę znajdowało się w pozycji powodującej ból i przykurcze mięśni oraz cierpiało na zwyrodnienie kręgów ogonowych.
40-letni Dariusz K. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że kupił małego kajmana i nie zdawał sobie sprawy, że zwierzę to może dorosnąć do takich rozmiarów. Nie miał też odpowiednich środków dla zapewnienia mu odpowiednich warunków bytowych.
Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. (PAP)
hp/ abr/